Ostatnia aktualizacja: 24 sierpnia 2018
Policja w prowincji Jiangsu zniszczyła kolejny nielegalny syndykat gier hazardowych online, o wartości zgłoszonej w wysokości 7,8 miliarda funtów (1,1 miliarda dolarów), zatrzymując 56 jej członków do procesu, jak podała agencja prasowa Xinhua.
Platforma ulokowana na Filipinach posiadała ponad 114 000 użytkowników i według doniesień osiągnęła około 650 milionów zysku dla podejrzanych i zatrzymanych członków.
Dochodzenie rozpoczęło się w 2016 r. Po otrzymaniu sowitego napiwku, w 2017 r. aresztowano dwóch techników serwisów internetowych w Szanghaju. Policja uzyskała wówczas dostęp do danych back-endu i była w stanie dotrzeć do reszty grupy.
Pięćdziesiąt podejrzanych w sprawie hazardu online zostało aresztowanych w Szanghaju, Fujian, Zhejiang i Guangdong, powiedział Xinhua, podczas gdy kolejne sześć wróciło do Chin z Filipin i przekazało się w ręce władz.
Podobnie jak w większości Azji Południowo-Wschodniej, hazard jest nielegalny również w Chinach, z wyjątkiem dwóch państwowych loterii i uprawianego na terytorium zależnym od Chin – wyspie Macau.
Stało się tak po tym, jak władze chińskie stłumiły nielegalną internetową sieć hazardową ujawnioną podczas Mistrzostw Świata w prowincji Guangdong, wówczas aresztowano sześć osób, i zamrożono konta bankowe z depozytami o wartości prawie 750 000 dolarów.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."