Czego nie widział Kapica?

Najczęściej czytane
Iwo 30/03/2018

Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia 2020

Na Jacka Kapicę jako wiceministra finansów mogły być wywierane naciski, by nie naruszał interesów branży hazardowej – sugeruje Zbigniew Ziobro.

Funkcjonariusze CBA w czwartek zatrzymali w Warszawie byłego wiceministra finansów w latach 2008–2015i eks szefa służby celnej Jacka Kapicy. Analiza materiału i zeznania m.in.byłej dyrektor Izby Celnej w Szczecinie pozwoliły postawić zarzuty Jackowi Kapicy, który w rządach PO – PSL miał nie reagować na patologie rynku hazardowego – co zarzuca mu białostocka prokuratura. Przez to dziesiątki tysięcy automatów do gry, tzw. jednorękich bandytów, w latach 2009–2015 zostały przerobione, by obstawiać i wygrywać więcej, niż dopuszczają przepisy, i omijać 45-proc.podatek od przychodów.

Branża hazardowa się obłowiła – do przestępców zamiast do budżetu trafić miało ok. 21 mld zł – wyliczyła prokuratura w Białymstoku, która w 2017 r. podjęła umorzone śledztwo.

Najpierw umorzenie

W Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku Jacek Kapica usłyszał zarzuty niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez firmy z branży hazardowej. Z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej”wynika, że pozwoliły na to także zeznania świadków (w tym byłej dyrektorki IC w Szczecinie), która twierdziła, że wielokrotnie alarmowała o nadużyciach.

Wiceminister miał usłyszeć zarzuty już w lipcu 2014 r. – wtedy postawiono je ok. 200 osobom: właścicielom automatów, rzeczoznawcom, a nawet celnikom i współpracownikom K. – urzędnikom Ministerstwa Finansów (np. Annie C., wówczas wicedyrektor Służby Celnej i pracownicy resortu, która na przełomie 2008 i 2009 r. miała wstrzymać testy ok. 100 automatów do niskich wygranych). Kapica wtedy wyszedł ze sprawy obronną ręką – śledztwo przeniesiono do Poznania i po trzech latach je umorzono, już za rządów PiS, wycofując też zarzuty dla ministerialnych urzędników.

Po analizie materiałów w Prokuraturze Krajowej – wznowiono postępowanie dotyczące nielegalnego hazardu z wykorzystaniem jednorękich bandytów, ukrywania dochodów z tej działalności i prania brudnych pieniędzy.

Śledztwo do prowadzenia otrzymał ten sam prokurator z Białegostoku, który chciał postawić zarzuty wiceministrowi już cztery lata temu. Ale wtedy mu sprawę zabrano – mówił w czwartek Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości.

Nic nie zrobił

Automaty dające wysokie wygrane ( z45-proc.podatkiem od przychodu) mogły być stawiane tylko w kasynach i salonach gier. Jednak branża hazardowa wymyśliła, jak ten wymóg ominąć. Maszyny do niskich wygranych przerabiano tak, że umożliwiały obstawianie i wygrywanie dużo wyższych kwot niż pozwalały przepisy. Takie automaty zalały kraj, działały np. w pubach. Wykazywały niskie wygrane z opłatą ryczałtową 80 euro.

Proceder zaczął wychodzić na jaw już wiosną 2009 r., gdy policjanci z CBŚ zajęli 300 maszyn, podejrzewając, że są przerobione. Służba Celna w listopadzie 2009 r. przejęła nadzór nad hazardem i dostała nowe uprawnienie – możliwość „eksperymentu”(udawania graczy). Potwierdzono, że większość jednorękich bandytów ma przeróbki, co pozwala obstawiać i wygrywać na nich więcej, niż dopuszcza prawo. Co z tą wiedzą zrobiono? Nic. Z ujawnionych na konferencji informacji wynika, że Jacek Kapica wiedział o nadużyciach.

„Podejmował też dziwne, niewytłumaczalne decyzje, np. weryfikację automatów, po czym się z nich wycofywał. Nie wykluczamy, że na wiceministra były wywierane naciski” – mówił Ziobro.

Podkreślił, że zaniechania doprowadziły do rozkwitu rynku – powstało aż 21 tys. takich urządzeń. Minister sugerował, że może to tłumaczy „dziwne spotkania na cmentarzach i stacjach benzynowych” – to nawiązanie do afery hazardowej i podsłuchów, które w 2009 r. ujawniła „Rz” (były to nagrane rozmowy posła PO Zbigniewa Chlebowskiego z biznesmenem z branży hazardowej Ryszardem Sobiesiakiem podsłuchane przez CBA).

Jesienią 2017 r. po wszczęciu na nowo śledztwa Jacek Kapica w „DGP” bagatelizował sprawę, uznając, że była „już wielokrotnie wyjaśniania”.

Kiedy byłem wiceministrem finansów, już w 2008 r. zajęliśmy się sprawą automatów – podkreślał Kapica

W czwartek po południu do stawianych mu zarzutów Kapica odniósł się na Twitterze: „Branża hazardowa próbowała mnie odwołać, próbowała mnie oczernić (…), próbowała mnie skazać z oskarżenia prywatnego, a teraz prokurator stawia mi zarzuty, że za mało działałem i umożliwiłem im sięgnięcie korzyści finansowej. O ironio!”

Źródło: Rzeczpospolita

12 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Yamazaki

06/04/2018

Ja miałem procentowy udział w zysku z automatów. Jeżeli automat zarobił 5 000 pln, to od tych 5000 pln, odliczany był podatek 2000pln, zostawało 3000 pln, to co zostało było dzielone hm....powiedzmy 50/50 (aby było łatwiej policzyć), więc ja dostawałem 1500 pln brutto które było na fakturze, minus podetek vat 250 pln, zostawało 1250 pln, po odliczeniu wszystkich kosztów takich jak pracownik, prąd, czynsz itp., itd. powiedzmy zostało 300 pln. to był mój dochód na czysto, od tego trzeba było zapłacić 19% dochodowego. więc jak widać z 5000 plnów które automat zarobił, mnie skapywało niewiele. i piszę tu o normalnych automatach na koncesji. O automatach które miały wypłacalność na poziomie 75%-85%, Dlaczego mam o tym nie pisać, skoro był to legalny biznes, miałem kontrole z IC, UC, i innych instytucji i wtedy nic nie wykazywało, aby były to jakieś machloje. Nie wiem co się działo po stronie firmy mnie obsługującej, ale najwyraźniej też nie robiła machlojek bo na prawdę długo współpracowaliśmy, bez jakichkolwiek komplikacji czy chowania się w krzakach. Wszystko było transparentne, przejrzyste. Teraz nie posiadam automatów więc śpię spokojnie.

P.sor

05/04/2018

a co znaczy od ...mojej czesci ..to znaczy że miałeś pozwolenie z IS ? czy miałeś legalny kapitał wymagany aby uzyskać pozwolenie? Otóż nie jak 80% pozostałych operatorów a automaty były spółki czy twoje? bo jak byś znał ustawę to nie pisałbyś takich głupot ...dlatego automaty zostały rozjechane ..te wasze budki z lewymi adresami..po 6..9. sztuk te lewe opinie z badań ...te lipne firmy.. te kręcenia...i ta cała Izba z Józefowa...macie na co zasłużyliście...

Yamazaki

05/04/2018

Jedni odprowadzali VATy, inni nie odprowadzali. Nie wiem jakie ty faktury wystawiałeś, jakich podatków nie płaciłeś, ja płaciłem i był to vat 23% od mojej części, kwoty na fakturze, od całości płaciło się 2k (niezależnie czy automat zarobił czy nie) stałego podatku. Oczywiście jak zarobiłem to musiałem zapłacić 19% dochodu. (23% + 19%) 42% plus 2 tysie od sztuki, wcale mało nie szło do państwa, tak jak pisałem wcześniej, równocześnie działały automaty od których nikt nic nie odprowadzał, działały też takie jak kscani, które częściowo odprowadzały podatki. Za normalnych czasów celna u mnie była raz na 1-3 miesiące. Praktycznie, za wszystko groziło utrata koncesji, np. przestawienie automatu z jednej ściany na drugą. Tak na prawdę żyliśmy w różnych światach. Jedni legalnie, inni nielegalnie, zapewne, co punkt i firma to jakieś tam swoje zasady miały. Dzisiaj wszyscy jada na tym samym wózku.

MiXeR

05/04/2018

Nie napinaj się tak niuniu bo ci żyła pęknie . A z debilami to sobie uważaj. Usiądź sobie pooddychaj. Spokojnie.

NSacz

03/04/2018

A co debilu ma właściciel baru do firmy urządzających gry na AoNW? VAT od przychodu z automatów był 0! A to że firma płaciła czynsz w kwocie brutto i to jeszcze 40% z różnicy in-out to jej problem Trochę wiedzy nie zaszkodzi to jedno a drugie ryczłt NIGDY nie wynosił 80 euro Fachowcuuuuu

Yamazaki

03/04/2018

No właśnie. Ja też płaciłem podatek w od automatu, do tego vat od fakrury i później dochodowy. W tym samym czasie działały automaty od których nikt nic nie odprowadzał, uważam że Mixer lepjej się zna na Anow niz psior.

MiXeR

03/04/2018

Właściciele lokali zawsze wystawiali FV Vat na otrzymane pieniądze. Także nie pyskuj.

P.sor

01/04/2018

oj ty mixer fachowcu od AONW jaki VAT??? chyba od twoich faktur? z zakładu krawieckiego...

MiXeR

31/03/2018

Stary kotlet. Ciemny lud ma to kupić. Państwo PiSobolszewickie działa. A głupi pismak gdyby odpowiednio wykazał inicjatywę i zapoznał się z tematem to by wiedział że podatek ryczałtowy rósł progresywnie a oprócz tego kasa z automatów była obciążona zwykłym podatkiem Vat 22% i 19% dochodu. Ale przecież nie o to tu chodzi i nikt nie napisze prawdy. Trzeba pokazać jaka ta opozycja to złodzieje a panujący nam nierząd jest bez skazy i walczy z patologiami. Coraz gorszy syf.

krzys

31/03/2018

a kto beknie za to ze teraz tez nikt nic nie robi? sa straty przecież

Lew

30/03/2018

Popieram masz rację.

max597

30/03/2018

ktoś zapomina, że po doliczeniu POG 80 euro zwykle przychód z jednego automatu dzielony był na pół, z czego po odliczeniu podatku Vat i podatku dochodowego w przypadku firmy i np. właściciela baru państwo dostawało w formie podatku i pogu ponad 50 % przychodu z automatu, czyli reasumując dostawało więcej niż w przypadku kasyna czy salonu,max597 od których dostawali jedynie 45%.
E-PLAY.PL