Ostatnia aktualizacja: 19 września 2018
Minister Finansów, jako regulator rynku gier hazardowych w Polsce oraz przedstawiciele europejskich państw i terytoriów (Łotwa, Czechy, Wyspa Man, Francja, Hiszpania, Malta, Jersey, Gibraltar, Irlandia, Portugalia, Norwegia, Holandia, Wielka Brytania, Austria), a także amerykańskiego stanu Waszyngton, podpisali deklarację, która wyraża zaniepokojenie przypadkami zacierającej się różnicy pomiędzy klasycznym hazardem a pozostałymi formami rozrywki w internecie, w szczególności grami komputerowymi.
Regulatorzy dostrzegają ryzyko, jakie niosą ze sobą niektóre produkty i usługi z obszaru gier komputerowych i serwisów społecznościowych, które przypominają rozwiązania wykorzystywane w branży hazardowej. Sygnatariusze są zgodni, że wymaga to szczególnej uwagi i jednocześnie wzywają przedstawicieli sektora gier komputerowych i serwisów społecznościowych do konstruktywnego dialogu.
Declaration of gambling regulators on their concerns related to the blurring of lines between gambling and gaming
The gambling regulators of 16 European and American States and territories (Latvia, Czech Republic, Isle of Man, France, Spain, Malta, Jersey, Gibraltar, Ireland, Portugal, Norway, Netherlands, United Kingdom, Poland, Austria and the State of Washington) have signed a declaration to express their shared concerns about the risks posed by the blurring lines between gambling and other forms of digital entertainment such as video games. Regulators identify in some emerging gaming products and services similar characteristics that led to their respective regulations of online gambling. While committing themselves to work together to thoroughly analyze the characteristics of video games and social gaming, they call for a constructive dialogue with the responsible representatives of the video games and social gaming industries.
This Declaration remains open for signature to all interested gambling regulatory authorities.
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."