Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia 2020
Cały czas Gubałówka jest „mekką” oszustów, którzy naciągają turystów na nielegalne gry hazardowe. Na nic zdają się ostrzeżenia i apele.
Chodzi oczywiście o tzw. trzy kubki. Codziennie w sezonie zakopiańska policja odnotowuje kilkanaście zgłoszeń od poszkodowanych osób.
Pomimo zainstalowanego monitoringu i ustawicznych patroli straży miejskiej i policji, dalej prowadzona jest nielegalna działalność hazardowych oszustów. Okazuje się, że najwięcej ich ofiar jest w weekendy.
Wtedy na Gubałówce momentami działają aż trzy grupy przestępcze. Jedna oferuje najbardziej sławne trzy kubki, druga grę w trzy karty, a jeszcze inna… w trzy cukierki. W tej ostatniej, za znalezienie pod kubkiem cukierków, do wygrania teoretycznie jest 800 złotych.
Jeden ze sprzedawców ze straganów na Gubałówce opowiada Onetowi, jak jeszcze kilka dni temu na grę w cukierki naciągnęła rodziców ich córka. – Dali tym oszustom 200 złotych. Okazało się, że nie wygrali nic. Ale dla tych rodziców wiązało się nie tylko z utratą pieniędzy, ale również histerią dziecka – relacjonuje. – Kiedy ojciec zaczął protestować, panowie „krupierzy” dali mu do zrozumienia, że lepiej będzie, jak zrezygnuje z roszczeń i pójdzie w swoją stronę.
Czytaj całość na: wiadomosci.onet.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."