Ostatnia aktualizacja: 20 lipca 2016
Kolejne zagadnienie prawne związane z ustawą o grach hazardowych zostało skierowane pod obrady Sądu Najwyższego. Stało się tak za sprawą dwóch pytań Sądu Rejonowego w Lesznie, które wpłynęły w zeszłym tygodniu.
Oba pytania są właściwie tożsame, mimo że zostały zarejestrowanie pod dwiema różnymi sygnaturami (I KZP 7/16 i I KZP 8/16). Postanowieniami z dnia 15 czerwca 2016 roku Sąd Rejonowy w Lesznie zdecydował o skierowaniu do Sądu Najwyższego zagadnień prawnych, które brzmią:
„Czy wobec braku notyfikacji przepisu art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych (Dz.U.2016.471 j.t.), który to przepis stanowiący uzupełnienie normy blankietowej z art. 107 § 1 k.k.s. był dotychczas uznawany za przepis techniczny, a tym samym wymagający notyfikacji, istnieją podstawy do stosowania w sprawach karnych art. 107 § 1 k.k.s. w sytuacji gdy: notyfikacji poddano zbieżny z art. 6 ust. 1, art. 14 ust. 1-3 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych, zmieniony ustawą z dnia 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych (Dz.U.2015.1201), także uznawany dotychczas za przepis techniczny i przepis stanowiący uzupełnienie normy blankietowej z art. 107 § 1 k.k.s., powoływany w sprawach karnych o czyn z art. 107 § 1 k.k.s. łącznie z art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych?”
Więcej czytaj na: e-play.eu
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."