Ostatnia aktualizacja: 15 marca 2017
610 nielegalnych automatów do gier zatrzymali w ub.r. legniccy celnicy. Rekordowa okazała się interwencja w jednym z salonów przy ul. Jaworzyńskiej, skąd funkcjonariusze jednego dnia zabrali aż 16 takich maszyn.
[numblock num=”” style=”3″]Kwota kary pieniężnej za jedno urządzenie to 12 tys. zł na osobę – przypomina Marta Tarnowska, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu.[/numblock]
W ubiegłym roku legniccy celnicy nie mogli narzekać na brak pracy, szczególnie jeśli chodzi o kontrolowanie salonów gier. Jak wynika ze statystyk, każdego miesiąca do ich magazynów trafiało średnio ponad 50 nielegalnych jednorękich bandytów. I choć wśród odwiedzonych przez funkcjonariuszy małych świątyń hazardu były takie, których właściciele nie zapłacili ani złotówki kary, na liście znaleźli się też rekordziści.
Tak było 15 września, kiedy celnicy zapukali do drzwi salonu przy ul. Jaworzyńskiej. Szybko okazało się, że trafili do legnickiego centrum nielegalnych jednorękich bandytów. W sumie zabrali stamtąd aż 16 urządzeń, co – jak nietrudno oszacować – mogło kosztować ich właściciela prawie 200 tys. zł, nie licząc utraty sprzętu. Wynik na podobną skalę wpisali już do statystyk wcześniej, po kontroli drugiego punktu przy Jaworzyńskiej.
W listopadzie nakryli właściciela na tym, że korzystał z 11 nielegalnych maszyn. Czy był to dla nich szok? Nic podobnego! Jeszcze wcześniej, w styczniu, do swojego magazynu przewieźli 10 automatów z lokalu przy ul. Pocztowej.
Całość czytaj na: regionfan.pl
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."