Ostatnia aktualizacja: 3 kwietnia 2018
Były wiceminister finansów, który usłyszał zarzuty w związku z aferą hazardową, ocenił, że czeka go „walka podobna do tej, którą kilka lat temu spektakularnie podjęli przeciw niemu hazardowi przestępcy”. Zwrócił się też z prośbą o nie nazywanie go „Jackiem K.”.
Zarzuty prokuratury
Prokuratura Okręgowa przedstawiła Kapicy dwa zarzuty. Dotyczą one niedopełnienia obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej na ponad 21 miliardów złotych. Czyli sumy, którą – z tytułu nieodprowadzonych do Skarbu Państwa podatków – uzyskali właściciele „jednorękich bandytów”. To kolejny etap śledztwa w sprawie tzw. afery hazardowej. W opinii prokuratury Kapica nie dopełnił obowiązku nadzoru wynikającego z ustawy o grach i zakładach wzajemnych oraz nadzoru nad podległymi mu departamentami i innymi jednostkami.
Jako komentarz do tego oświadczenia przypominamy urywek tekstu z roku 2015.24.08 jaki ukazał się w miesięczniku UważamRze
kkk
06/04/2018
kkk
05/04/2018