,,Jestem pod wrażeniem tego, jak wysoki poziom intelektualny prezentuje środowisko pokerowe”

Poker
Bartosz 10/06/2016

Ostatnia aktualizacja: 10 czerwca 2016

Wicepremier i szef partii Polska Razem w wywiadzie dla serwisu Weszło.com opowiedział o swojej wizji prawa hazardowego.

Temat nowelizacji ustawy hazardowej od kilku tygodni jest bardzo mocno obecny w mediach ogólnotematycznych, sportowych jak i pokerowych. Tym razem Jarosław Gowin udzielił wywiadu Krzysztofowi Stanowskiemu i Mateuszowi Rokuszewskiemu.

Pytany, czy jego zaangażowanie w zmianę prawa hazardowego wynika z sentymentu do sportu (Gowin trenował w młodości piłkę nożną) odpowiada: -Sentyment do sportu to bardzo ważny motyw, pierwszy z powodów. Powiedzmy sobie szczerze – bez sensownego ułożenia sprawy zakładów bukmacherskich nasz sport będzie kulał. Na pewno przez ostatnie sześć lat mogliśmy mieć zdecydowanie większe osiągnięcia w różnych jego obszarach, niż mieliśmy. Gdyby polska piłka była w tym czasie zasilana przez wpływy z reklam zakładów bukmacherskich, to kto wie, być może doczekalibyśmy się nawet klubu w Lidze Mistrzów. Drugi powód jest patriotyczny – to troska o budżet. Ale nie kosztem obywateli. Bo my mamy stosunkowo zamożne państwo, ale właśnie kosztem ludzi. Rozejrzycie się panowie po ministerstwie…-. I dodaje, że konkurencyjny wobec jego projektu, ten przygotowany przez Ministerstwo Finansów chce uregulować także tzw. twardy hazard. -Natomiast jeśli chodzi o obszar zakładów bukmacherskich czy gier karcianych, to moim zdaniem nasze rozwiązania są po prostu lepsze. Nie tylko dla samych zainteresowanych, ale też z punktu widzenia interesu publicznego, bo będą generowały większy przychód budżetowy i dodatkowo sporo korzyści dla klubów sportowych- wyjaśnia. W odczuciu Jarosława Gowina, przedstawiciele MF podchodzą do kwestii obu projektów racjonalnie, a dobrym rozwiązaniem byłoby połączenie ich.

Więcej czytaj na: e-play.eu

 

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL