Ostatnia aktualizacja: 30 grudnia 2019
KAS jest coraz skuteczniejsza w walce z zorganizowaną przestępczością, koncentruje się na rozbijaniu dużych grup – mówi PAP wiceminister finansów, szef Krajowej Administracji Skarbowej Piotr Walczak podsumowując mijający rok.
PAP: Jak KAS radzi sobie w walce z nielegalnym hazardem. Walka z tym zjawiskiem to pogoń za królikiem, czy też udało się je skuteczne ograniczyć?
Piotr Walczak: Zmieniliśmy podejście do walki z hazardem. Zamiast zabierać nielegalne automaty, w miejsce których za chwilę pojawiały się nowe, korzystając z naszych uprawnień rozpracowujemy całą zorganizowaną grupę zajmującą się tym procederem. Przy współpracy z prokuraturą stawiamy następnie zarzuty z art. 258 kk organizatorom takiego procederu. Mamy już tutaj sukcesy, jako przykład mogę wskazać wspólną akcję, która dotyczyła urządzania na terenie czterech województw południowej Polski nielegalnych gier na automatach oraz wyłudzania nienależnego podatku VAT. (…) Prokurator wystosował już zarzuty wobec 15 osób. W toku wcześniejszych działań zabezpieczono 1000 automatów do gier hazardowych urządzonych w 270 punktach i 5 magazynach służących do przechowywania automatów i ich montowania. Działania te były prowadzone na terenie niemal 100 miejscowości w województwach: małopolskim, śląskim, świętokrzyskim i podkarpackim.
Kolejnym przykład, to działania pomorskiej KAS, która rozbiła zorganizowaną grupę przestępczą urządzającą gry na automatach (…). Funkcjonariusze KAS zatrzymali 11 osób podejrzanych o udział w procederze. (…) Przestępcy osiągnęli korzyść majątkową, którą szacujemy na co najmniej 10 milionów złotych.
PAP: Czy nielegalny hazard jest nadal istotnym problem dla państwa?
Piotr Walczak: Po powstaniu KAS nielegalny hazard udało się zepchnąć do podziemia. Wreszcie nie widać w miejscach publicznych nielegalnych automatów. Współpracujemy też z monopolistą, aby jak najszybciej rozwinął sieć legalnych punktów z automatami, co niewątpliwie ułatwi walkę z szarą strefą. Jednak cały czas walka z hazardem jest trudna i nie zakończyła się pełnym sukcesem.
W okresie styczeń – listopad 2019 r. KAS w wyniku 3 tys. 161 przeprowadzonych kontroli, w których stwierdzono naruszenie przepisów ustawy o grach hazardowych, zatrzymała 11 tys. 647 nielegalnych automatów do gier. Dodatkowo podjęto ponad 14 tys. czynności, mających na celu weryfikację miejsc, w których istniało prawdopodobieństwo prowadzenia nielegalnego hazardu. W okresie trzech kwartałów bieżącego roku wydano 3.746 decyzji ostatecznych, wymierzających karę za naruszenie ustawy o grach hazardowych, na łączną kwotę ponad 410 mln zł.
Źródło: PAP
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."
"do Afryka Ale i tak na końcu wszyscy dostają wyroki za różne wynalazki."
"Jeśli chodzi o rośnięcie saloników jak grzyby po deszczu to nie mam zdania. Jednak w zakresie prania pieniędzy to brak losowości równa się brakowi zarzutu prania pieniędzy i grupy. To przestępstwa wtórne, które przy braku 107 nie mogą występować. Dlatego urzędy celne i prokuratury na siłę wymyślają nowe definicje losowości i interpretacje UoGH. Tylko z 258 i 299 zarzut 107 jest jakkolwiek trochę poważny!"
"A to dlatego saloniki z finderami rosną jak grzyby po deszczu. Niezła luka w prawie, niby nie element losowości ale jednak ktoś te pieniądze musi wyprać."