Józwiak: To próba zdyskredytowania mnie jako posła

Gry hazardowe
Bartosz 14/03/2018

Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia 2020

Doniesienia „Faktu” to próba zdyskredytowania mnie i próba podważenia mojej wiarygodności jako posła – napisał we wtorkowym oświadczeniu Bartosz Józwiak (Kukiz’15) odnosząc się do doniesień dziennika. Według niego, mają one związek ze sprawami, którymi zajmuje się w Sejmie.

We wtorek „Fakt” napisał, że Bartosz Józwiak (Kukiz’15) wynajmuje na koszt Kancelarii Sejmu mieszkanie od Sylwii D., która – według dziennika – jest jego kochanką.

„To jest oczywista próba zdyskredytowania mnie i próba podważenia mojej wiarygodności jako posła. Spodziewałem się ataków, ze względu na trudne tematy, jakimi zajmuję się w Sejmie, a które godzą w interesy możnych” – napisał Józwiak w przesłanym PAP oświadczeniu. Według niego, „Fakt” powinien przeprosić za swoje „insynuacje”, jednak – jak dodał – „wie, że nie może na to liczyć”.

Według niego, takim tematem jest jego „walka” z ustawą hazardową. „To są potężne interesy, które wpłynęły także na partię władzy” – napisał poseł. „Chodzi między innymi o moje interpelacje w sprawie Totalizatora Sportowego, interpelację dotyczącą automatów (…) oraz o wniosek do Totalizatora Sportowego o wgląd w umowy dotyczące hazardu, itd. (…)” – czytamy w oświadczeniu.

Poseł przypomniał też śmierć Rafała Wójcikowskiego (Kukiz’15), który zginął w wypadku samochodowym w styczniu ubiegłego roku. „On też zajmował się tzw. ustawą hazardową” – napisał Józwiak.

„Fakt” obok artykułu zamieścił też skan umowy najmu, jaką Jóźwiak miał zawrzeć z Sylwią D. „Została zawarta 19 listopada (2015 r.), pięć dni po objęciu mandatu poselskiego przez Józwiaka. Wpisana kwota najmu, czyli 2200 zł to tyle, ile Kancelaria Sejmu zwraca każdemu posłowi spoza Warszawy za wynajęcie mieszkania w stolicy” – czytamy.

„Nie zamierzam polemizować z insynuacjami czy czyimiś fobiami, które jako sensacje przedstawiają umowy (które są normalnymi, prawidłowymi umowami złożonymi w Sejmie), okraszając to tajemniczo brzmiącymi pomówieniami, które mają stworzyć aurę jakichś nieprawidłowości oraz uderzyć w moją rodzinę” – napisał Józwiak.

Dodał, że spodziewa się „kolejnych ataków”, w tym „kroków natury fizycznej”. Zapewnił ponadto, że nadal będzie „dążył do prawdy”.

Źródło: PAP

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

max597

17/03/2018

Brawo Panie Pośle. Trzymamy za Pana Kciuki !!!

D...

14/03/2018

Gdy tego rodzaju prymitywne ataki się zaczynają, znaczy to, że ich obiekt jest już niebezpiecznie blisko rozwikłania jakiejś zagadki i komuś bardzo zależy na jego dyskredytacji za wszelką cenę, nawet za cenę głoszenia bzdur i pomówień... Gdyby Pan Poseł szarpał się gdzieś po omacku - nikt by nie próbował w niego uderzyć, bo i po co? Pocieszające jest natomiast to, że owi zainteresowani już raczej nie odważą się na kolejny niewyjaśniony wypadek drogowy czy inną tajemniczą, samobójczą śmierć Posła - bo w takie przypadki nikt nie uwierzy, nawet gdyby Zbyszek z kolegami gwarantowali, że to był niefortunny zbieg okoliczności. Panie Pośle - ludzie w Pana wierzą! Wszyscy mamy nadzieję, że Pan nie odpuści, ani też nie da się Pan "przekonać", by z tematu zrezygnować... :)

APAP

14/03/2018

Brawo Ty.
E-PLAY.PL