Ostatnia aktualizacja: 13 maja 2016
Legislatura rosyjskiego Tatarstanu rozważa ustawę, która wprowadza kary dla użytkowników internetowych serwisów bukmacherskich, a także dla rodziców lub opiekunów dzieci, które zajmują się obstawianiem.
Zgodnie z planem, od 2017 r. każda osoba przyłapana na obstawianiu w Internecie będzie karana grzywną w wysokości od 10 tys. do 20 tys. rubli. Poza tym, przewidziano też oddzielne kary w wysokości od 5 tys. do 10 tys. rubli, które byłyby wlepiane osobom, zachęcającym do internetowej „bukmacherki” osoby nieletnie. Podobnie karani byliby rodzice i opiekunowie, którzy pozwalają swoim podopiecznym na hazard w Internecie.
Nie zabrakło również kar dla właścicieli nieruchomości, którzy zgadzają się na hazard w swoich lokalach – ci mogliby zostać ukarani nawet grzywną w wysokości 150 tys. rubli. Pomysłodawcy zmian twierdzą, że nigdy nie uda się ograniczyć hazardu, dopóki nie przeniesie się odpowiedzialności za obstawianie też na samych hazardzistów.
Obecne przepisy federalne w Rosji zakazują hazardu, włącznie z tym internetowym. Taka działalność dozwolona jest zaledwie w kilku specjalnych strefach ekonomicznych. W 2013 r. z kolei wprowadzono w Rosji specjalne przepisy, które uderzają w osoby oficjalnie uznane za uzależnione od hazardu. Zgodnie z tymi regulacjami tacy ludzie otrzymują specjalnego opiekuna, który dysponuje dochodami uzależnionego.
Źródło: Kommersant
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."