Ostatnia aktualizacja: 13 grudnia 2017
W dniu 1 sierpnia 2017 roku, w okolicy Miechowa, funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej towarowego busa przewożącego 10 automatów do gier. Po stwierdzeniu takiego ładunku, bezzwłocznie powiadomili o powyższym Małopolski Urząd Celno-Skarbowy w Krakowie.
Przybyli na miejsce celnicy podjęli natychmiast decyzję o zatrzymaniu automatów w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art.107d k.k.s., tj. posiadania automatów do gier hazardowych (od 1 kwietnia posiadanie automatów do gier jest przestępstwem). Wszystkie automaty zostały zatrzymane i przewiezione do magazynu UCS w Krakowie. Równocześnie zostało wszczęte postępowanie karno-skarbowe.
Sprawę można by uznać za zwyczajną, wręcz nieciekawą – posiadanie automatów do gier jest zakazane, więc celnicy mieli teoretycznie pełne prawo zatrzymać urządzenia. W sprawie jest jednak jedno duże „ale”. Otóż automaty były przewożone przez spółkę, która jest oficjalnym producentem i dystrybutorem automatów do gier i dokonała zgłoszenia tego faktu do właściwego Dyrektora Izby Administracji Skarbowej, prowadzi zgłoszony magazyn automatów oraz pisemną ewidencję automatów. Zgodnie z ustawą o grach hazardowych, producent automatów do gier może natomiast legalnie posiadać automaty oraz je oczywiście przewozić.
W trakcie zatrzymywania urządzeń pracownik spółki informował celników o tym, że spółka jest zgłoszonym producentem i ma prawo przewozić automaty.
O zatrzymaniu automatów spółka powiadomiła swoją Kancelarię Adwokacką. Pełnomocnik firmy zwrócił się do Urzędu z żądaniem natychmiastowego zwrotu urządzeń, po raz kolejny pisemnie poinformował, że spółka jako producent miała prawo posiadać automaty do gier.
Jaki jest finał tej historii?
W dniu 7 listopada 2017 r. firma otrzymała z Urzędu Celno-Skarbowego w Krakowie postanowienie o umorzeniu dochodzenia. W postanowieniu tym Naczelnik Urzędu wskazał, że w sprawie nie popełniono żadnego przestępstwa albowiem… spółka jest producentem automatów do gier i mogła je posiadać oraz przewozić. Kilka dni później wszystkie automaty zostały zwrócone. Oczywiście spółka musiała odebrać je z urzędu na własny koszt, własnym transportem, przy pomocy własnych pracowników.
Urząd Celno-Skarbowy w Krakowie nie tylko dokonał więc całkowicie bezzasadnego zatrzymania automatów. Celnicy potrzebowali ponad 3 miesięcy, żeby ustalić, że spółka rzeczywiście jest legalnym producentem automatów i może je posiadać.
Czy to koniec sprawy?
– Na skutek bezprawnego zatrzymania automatów nie wywiązaliśmy się z kontraktu handlowego. Z uwagi na to zostaliśmy obciążeni wysokimi karami umownymi. Oczywiście będziemy żądali od Skarbu Państwa naprawienia wyrządzonej nam szkody. Obecnie przygotowywany jest pozew o odszkodowanie przeciwko Naczelnikowi Małopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Krakowie – podsumował Prezes Zarządu.
[pdf-embedder url=”https://e-play.pl/wp-content/uploads/2017/12/RKS2.pdf” title=”RKS(2)”]
ten on
14/12/2017
zainteresowany
13/12/2017