Loteryjne oszustwo na ponad 100 milionów dolarów

Ze świata
Bartosz 17/07/2017

Ostatnia aktualizacja: 17 lipca 2017

Polonijny tygodnik “EXPRESS” kilka razy informował już o największym, hazardowym oszustwie w historii światowego “lotka”. Ostatnio jednak ujawniono sensacyjny, “polski” wątek tej sprawy, w której dwaj główni oskarżeni właśnie przyznali się do winy.

Tom Bargaś z Teksasu informował Federalne Biuro Śledcze FBI, że jeden z jego znajomych, oskarżony w tej aferze – Tommy Tipton, prosił o zamianę grubo ponad pół miliona dolarów w nowych banknotach, na używane. Po wstępnym śledztwie, FBI odpuściło sobie jednak sprawę. To pozwoliło na dalszą działalność doskonale zorganizowanej szajki oszustów, którzy rozpracowali… system zabezpieczeń “lotka” w USA.

Gang hazardowych włamywaczy i złodziei, kierowany był przez brata Tommy’ego – Eddie’go Tiptona. Ten były szef wydziału bezpieczeństwa firmy w Iowa, obsługującej „lotka” w wielu stanach, korzystając z dostępu do systemu komputerowego programującego kolejne losowania, przy pomocy specjalnego oprogramowania wyznaczał dokładne numery, jakie miały padać w losowaniach w wybranych loteriach stanowych. I to w określone precyzyjnie dni.

To pozwoliło oszustom, w ciągu ponad 6 lat, bezbłędnie “trafić” co najmniej 4 duże wygrane w 5 stanach. Oficjalnie przestępcy “wygrali” w ten sposób co najmniej 20 mln dolarów. Nieoficjalnie, niektórzy eksperci szacują jednak tę sumę na przeszło 100 mln!

Tiptonowie wraz ze swymi wspólnikami przyznali się właśnie do winy. I czekają obecnie na wyrok, który – w przypadku szefa gangu może wynosić nawet 25 lat więzienia, a jeśli chodzi o brata – zaledwie 70 dni.

Co ciekawe, oszustwo można było wykryć znacznie wcześniej po doniesieniu właśnie naszego rodaka – Toma Bragasia. FBI nie wykazało jednak odpowiedniej czujności. Wpadka oszustów nastąpiła więc w zupełnie innych, równie nieprawdopodobnych okolicznościach.

Otóż Eddie Tipton – wbrew jakiejkolwiek logice i zasadom bezpieczeństwa – postanowił sam kupić los na jedno z „zaprogramowanych” przez siebie losowań, gdzie główna wygrana wynosiła 16.5 mln dolarów! I usiłował zrealizować wygraną poprzez podstawione osoby. Został rozpoznany z materiału wideo nakręconego w sklepie wielobranżowym, w którym kupił szczęśliwy los.

Podczas dramatycznego procesu sądowego na jaw wyszedł szeroko zakrojony i doskonale zorganizowany proceder. Szef grupy przez brata oraz wiele innych osób od lat podejmował “ustawione” wygrane w różnych loteriach stanowych i międzystanowych, z “Powerball” włącznie.

Ile było tych wygranych i na jaką ogólnie kwotę? Być może nigdy już się nie dowiemy. Ujawnieniem szczegółów nie są zainteresowane władze “lotka”, skompromitowane karygodną wpadką i nie chcące zniechęcać lotkowiczów doniesieniami o nieszczelnym hazardzie. Nie wiadomo też jakiego oprogramowania używał Tipton w swych włamaniach do systemu. Nie mamy więc pewności czy przestępstwo się nie powtórzy.

(Obszerny reportaż sensacyjny o “lotkowym” gangu opublikowano w 29. numerze polonijnego tygodnika “EXPRESS”).

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL