Ostatnia aktualizacja: 22 kwietnia 2024
Jakiś czas temu „The Whasington Post” opisał zdarzenie o tym jak akwarium z rybkami pomogło zhakować pewne kasyno w Ameryce Północnej. Sprytny włamywacz wykorzystał podłączone do internetu akwarium, aby dostać się do komputera kontrolującego je i dalej móc skopiować z sieci kasyna 10 gigabajtów danych. Dokonał tego przebywając gdzieś w Finlandii.
Nie zdajemy sobie z tego sprawy, że inteligentne urządzenia znajdujące się w naszych domach lub firmach, mają z reguły słabe zabezpieczenia przed włamaniem i stanowią dla hakerów doskonałą furtkę pozwalającą dostać się do naszej komputerowej sieci.
Przykładem jest włamanie do sieci wewnętrznej jednego z amerykańskich kasyn, które zakończyło się pełnym sukcesem. Cyberprzestępcy wykorzystali do tego zadania inteligentne akwarium, a konkretnie mówiąc system sterowania oświetleniem, temperaturą oraz napowietrzaniem, zapewniający rybom idealne warunki do życia. Włamanie zakończyło się sukcesem, zaś hakerom udało się skraść dane i przesłać je do Finlandii, zanim informatycy kasyna zauważyli, co się stało i podjęli działania.
Nie wiadomo, jakie dane zostały skradzione, ponieważ kasyno ze względów bezpieczeństwa nie chciało ich ujawnić. A jak do tego doszło? Justin Fier, szef działu cyber wywiadu i analizy w firmie Darktrace wyjaśnił, że akwarium podłączone było do sieci kasyna, by można było automatycznie kontrolować panujące w nim warunki. Nikt jednak nie pomyślał, by w jakikolwiek sposób zabezpieczyć je przed próbami przejęcia nad nim kontroli z zewnątrz. Gdy hakerzy już to zrobili, zaczęli skanować system w poszukiwaniu innych luk i w ten sposób dostali się do innych miejsc w tej sieci.
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy hakerom udało się dokonać włamania poprzez luki w inteligentnym sprzęcie. A biorąc pod uwagę rosnącą popularność takich urządzeń i lekceważenie bezpieczeństwa przez jego producentów, z pewnością nie będzie to ostatnie takie zdarzenie.
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."
"do Afryka Ale i tak na końcu wszyscy dostają wyroki za różne wynalazki."
"Jeśli chodzi o rośnięcie saloników jak grzyby po deszczu to nie mam zdania. Jednak w zakresie prania pieniędzy to brak losowości równa się brakowi zarzutu prania pieniędzy i grupy. To przestępstwa wtórne, które przy braku 107 nie mogą występować. Dlatego urzędy celne i prokuratury na siłę wymyślają nowe definicje losowości i interpretacje UoGH. Tylko z 258 i 299 zarzut 107 jest jakkolwiek trochę poważny!"
"A to dlatego saloniki z finderami rosną jak grzyby po deszczu. Niezła luka w prawie, niby nie element losowości ale jednak ktoś te pieniądze musi wyprać."