Philippine Amusement and Gaming Corp. (PAGCOR) poinformował, że zawiesza wszystkie operacje związane z grami hazardowymi w Manili po decyzji prezydenta Rodrigo Duterte o poddaniu społeczności Metro Manila kwarantannie.
Zawieszenie dotyczy kasyn naziemnych (zarówno należących i obsługiwanych przez PAGCOR, jak również wszystkich licencjonowanych i zintegrowanych kasyn wypoczynkowych), gier elektronicznych, bingo (tradycyjnych i elektronicznych), zakładów sportowych, klubów pokera i automatów do gier oraz innych działań regulowanych przez PAGCOR. Ten stan potrwa przez okres kwarantanny nałożonej przez rząd na społeczność narodowego regionu stołecznego (RNK), poinformował regulator w niedzielnym oświadczeniu.
PAGCOR twierdzi, że operacje poza regionem stołecznym również zostaną zawieszone, jeśli rząd ogłosi przedłużenie środków kwarantanny. Jednak restauracje i punkty gastronomiczne mogą pozostać otwarte, a hotele mogą przyjmować gości, ale nie mogą organizować dużych imprez.
W odniesieniu do filipińskich morskich operacji hazardowych (POGO), tylko minimalna liczba pracowników będzie dozwolona w ich miejscach pracy. Reszta pracowników POGO będzie ograniczona do swoich odpowiednich lokali mieszkalnych, gdzie będą przestrzegać protokołów dystansowania społecznego i kwarantanny.
Filipiny były w ubiegłym roku najlepiej działającą w Azji jurysdykcją w zakresie gier i oczekiwano, że ich ekspansja będzie kontynuowana w 2020 r.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."