Ostatnia aktualizacja: 17 sierpnia 2017
Kiedy światowe media prześcigały się w doniesieniach na temat przenosin Neymara z Barcelony do PSG, swoje trzy grosze dorzucił Gerard Pique. „Zostaje” – napisał wtedy w mediach społecznościowych hiszpański obrońca, mimo że wiedział już, że Brazylijczyk przeniesie się do Paryża.
Wydawało się, że o tym transferze powiedziano i napisano już wszystko. Że o Neymarze mówić się będzie już tylko w kontekście jego popisów w nowych barwach. Teraz do rekordowej – opiewającej na 222 mln euro – transakcji jeszcze raz wrócił Pique.
Ostatnia szansa Środkowy obrońca Dumy Katalonii odpowiadał na pytania dziennikarzy przy okazji meczu o Superpuchar Hiszpanii i tych o byłego klubowego kolegę nie uniknął. Jak się okazuje, piłkarze Barcelony o odejściu Brazylijczyka wiedzieli sporo wcześniej, zanim ten podpisał kontrakt z wicemistrzem Francji. – Tak jak powiedział Dani (Alves – red.), Neymar już na ślubie Messiego powiedział nam, że odchodzi – zdradził Pique.
Sprawa już wtedy była zatem przesądzona, ale Gerard nie przyjął tego do wiadomości. Niedługo po uroczystości Argentyńczyka na Twitterze zamieścił wspólne zdjęcie z Neymarem. Podpisał je „zostaje”, co wywołało w mediach niemałe zamieszanie.
Teraz Hiszpan swoje zachowanie wyjaśnił. – Zrobiłem to, bo uznałem, że to moja ostatnia szansa, żeby spróbować zatrzymać go w Barcelonie. Był zły, ale potem się pogodziliśmy – wyznał szczerze. – Chciałem, by poczuł presję ze strony opinii publicznej. Nie jestem rzecznikiem i nie publikuję oficjalnych komunikatów, korzystam z portali społecznościowych tak, jak mi się podoba. Tym razem chciałem pomóc klubowi, to jak blef w pokerze – dodał.
"tak to ten sam człowiek walka dalej trwa"
"Czy Kłos to stara firma PMG ?"
"pozdro dla KŁOSA z Karczewa"
"Broń gazowa 😂😂😂. W kazdym sklepie i art samoobrony można kupić bez zezwolenia. Ponadto nie wprowadzajcie w błąd czytających ponieważ nie można karać za posiadanie automatu nawet hazardowego"
"W pierwszej kolejności totalizator powinien wyłączyć sygnał totalcasino. Tam uzależnionych jest już około 4 milionów ludzi i z dnia na dzień przybywa. Nic nie dadzą odwyki póki jest apka totalizatora. Dziś każdy ma smartfona, to największe uzależnienie i dostęp do hazardu. Powinni to natychmiast wyłączyć. Po drugie cała ustawa o grach hazardowych która weszła w życie 1 kwietnia 2017 roku powstała dla popełniania przęstepstw skarbowych i sama w sobie jest przestepstem. A więc powinno ją się uchylić. Ile jest punktów stacjonarnych gdzie kolesiostwo podnajmuje lokale dla totalizatora. W danym mieście totalizator poszukiwał lokali a więc poleciał pan X i wynajął lokal za 3 tysiące i podnajął dla totolotka za 10 tysięcy. Zawyżone ceny kupna automatów. Ustawa pisana była z myślą o takich wyłudzeniach a więc nie powinno jej być"