Proboszcz utopił datki wiernych w hazardzie

Gry hazardowe
Iwo 21/03/2019

Ostatnia aktualizacja: 21 marca 2019

Ksiądz Jacek Wojeński z podlegnickich Koskowic został zawieszony w pełnieniu posługi duszpasterskiej. Powodem były kredyty zaciągnięte na „pokaźną sumę”.

O kredytach ks. Jacka Wojeńskiego diecezja dowiedziała się przez przypadek. Gdyby nie fakt, że przestał je spłacać, możliwe, że nadal brałby pożyczki.

Z naszych informacji wynika, że ks. Jacek Wojeński zaciągał pożyczki w różnych miejscach, które po zsumowaniu dały pokaźną sumę. Nie konsultował tego z kurią, co poskutkowało tym, że biskup Zbigniew Kiernikowski go zawiesił. Powołana została też specjalna komisja, która będzie sprawdzać, na co zostały wydane te pieniądze
– informuje ks. Waldemar Wesołowski, rzecznik diecezji legnickiej.

Radio Wrocław podaje, że ksiądz miał się zadłużyć na pół miliona złotych, a parafianie spekulują, że ksiądz wydawał pożyczone pieniądze na gry hazardowe. Kuria nie potwierdza tych informacji, ale podkreśla, że Wojeński sam będzie musiał spłacić kredyty, które zaciągnął.

Mimo iż pieniądze zostały wzięte na księdza Wojeńskiego, a nie na parafię, bo to wymaga zgody kurii, postaramy się ustalić, gdzie trafiły i czy nie ucierpiały na tym finanse naszych parafian – dodaje Kiernikowski.

Reakcja biskupa Zbigniewa Kiernikowskiego była natychmiastowa. Kiedy biskup zorientował się, że te informacje są prawdziwe, zadecydował o odwołaniu księdza. Powołał też specjalną komisję, która ma wyjaśnić co to były za pożyczki, na kogo zaciągane, u kogo zaciągane i na co te pożyczki były brane – zapewnia rzecznik diecezji legnickiej, ks. Waldemar Wesołowski.

Sprawę bada nie tylko diecezjalna komisja. W ostatnim czasie parafia Koskowice otrzymała bowiem kilka dotacji na remonty kościołów. Dlatego samorządowcy starają się ustalić czy pieniądze na odnowę świątyń zostały wykorzystane zgodnie z ich przeznaczeniem.

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL