Przemysł pachinko zmaga się z regulacjami przeciw uzależnieniom od hazardu

Ze świata
Bartosz 02/08/2018

Ostatnia aktualizacja: 2 sierpnia 2018

Wiele wcześniej tętniących życiem salonów pachinko powoli pustoszeje. Ze względu na wejście w życie w tym roku regulacji przeciw uzależnieniom od hazardu, właściciele szykują się na jeszcze większe pogorszenie kondycji ich interesów.

Ustanowione przez rząd w zeszłym miesiącu regulacje dotyczące kasyn i miejsc hazardowych nakazują między innymi redukcję wypłat z automatów pachinko, co oznacza, że gracze będą wygrywać i tracić pieniądze dużo wolniej. Ma to sprawić, że gra wyda się mniej ekscytująca, a tym samym stanie się mniej uzależniająca. Salony pachinko mają dostosować się do rozporządzeń w ciągu następnych trzech lat. Właściciele obawiają się nie tylko kosztów wymiany maszyn na nowe, ale również tego, że gra stanie się zbyt nudna.

Jeśli ograniczy się podekscytowanie grą zbyt mocno, może to doprowadzić do tego, że ludzie całkowicie z niej zrezygnują – mówi Naomi Suzuki, właścicielka salonu pachinko – wcześniejsze pozwolenie na otwarcie kasyn miało wzmocnić gospodarkę regionalną, ale teraz to przemysł pachinko odczuje cios.

Przemysł pachinko, który zyskał dużą popularność po II Wojnie Światowej, już od jakiegoś czasu zmaga się ze stopniowym podupadaniem ze względu na malejącą populację. Zgodnie z danymi zebranymi przez Japońskie Centrum Produktywności, spadek wynosi około 10 trylionów jenów w porównaniu z poprzednią dekadą. Liczba salonów pachinko spadła z 17 000 do blisko 9 600 w ciągu 20 lat, zgodnie z danymi statystycznymi opublikowanymi przez Narodową Agencję Policji, która reguluje tę gałąź przemysłu. Przewidywane są coraz częstsze bankructwa właścicieli salonów.

Całość czytaj na: polska-azja.pl

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL