Ostatnia aktualizacja: 27 lipca 2020
Tom Cook z zachodniego Wisconsin wygrał 22 miliony dolarów w loterii Powerball. Połowę swojej wygranej oddał koledze. Wszystko przez nieformalną umowę, którą mężczyźni zawarli w 1992 r.
Powerball to jedna z największych loterii pieniężnych w Stanach Zjednoczonych. Odbywa się w 45 stanach od 28 lat. 10 czerwca, mieszkaniec stanu Wisconsin, Tom Cook, dowiedział się, że wygrał 22 miliony dolarów. Połowę swojej wygranej postanowił jednak oddać koledze.
W 1992 r. Tom Cook oraz Joseph Feeney zawarli umowę. Jeśli którykolwiek z nich wygra w loterii Powerball, mężczyźni podzielą się wygraną. 28 lat później, Cook dowiedział się, że zdobył najwyższą wygraną.
Mężczyzna od razu zadzwonił do swojego kolegi, aby poinformować go o zwycięstwie. Feeney nie mógł uwierzyć, że Cook chce dochować obietnicy złożonej niemal 30 lat temu.
– Umowa to umowa – powiedział Cook w rozmowie z przedstawicielami loterii.
– Powiedzieliśmy sobie, że jeśli tylko nastąpi wielka wygrana, to ją podzielmy. Każdego tygodnia kupowaliśmy losy, tak naprawdę nie wierząc, że to się kiedykolwiek stanie – dodaje Feeney.
Po wygranej Cook zdecydował się przejść na emeryturę. Ani Feeney, ani Cook nie mają jeszcze żadnych planów na to, jak spożytkować wygraną. Cook chce spędzać więcej czasu ze swoją rodziną, nie wyklucza również podróży.
Zwycięzca zapowiedział, że pomimo najwyższej wygranej będzie dalej brał udział w loterii Powerball.
– Nie mam nic do stracenia. Kiedy otrzymałem wygraną, kupiłem dwa następne losy – powiedział.
Tom Cook oraz Joseph Feeney zdecydowali się na wypłatę w gotówce 16,7 mln dolarów. Po odliczeniu podatku każdy z mężczyzn otrzyma po 5,7 miliona dolarów.
Źródło: abc7news.com
"Poniedziałek 08.04.2024 nr 7,15,24,41,42 wtorek 09.04,2024 nr losowania 7,15,23,41,42 co to k...a ma być? Komuś coś gdzieś z rodziny nie wyszło?"
"Do Afryka. Bardzo dobrze powiedziane. Niech zmienią ustawę a nie co chwila inna interpretacja. Przepis należy traktować wprost a nie cwaniactwem jak to sądy robią."
"To może najwyższa pora zmienić zapisy UoGH zamiast wymyślać coraz to nowsze definicje losowości jak „perspektywa gracza” i sposoby żeby podpiąć na siłę logikę pod hazard. Dodatkowo zaprzestać zatrzymywanie urządzeń bez elementu losowego w kodzie źródłowym, jak również ludzi je stawiających do czasu zmiany Ustawy."
"Mieszają zwykle hazardówki z Finderami. Ostatnio rzuciło mi się w oczy że Findery mają opinie Polskiej Akademii Nauk o tym że deterministyczne nie ma nic wspólnego z losowością. I tu trzeba zgodzić się z tym, deterministyka nie ma nic wspólnego z losem. Charakter losowy tj. art2 ust 5 UoGH nie ma nic wspólnego z programem w którym są nagrody rzeczowe czy pieniężne. Finder czy inne tego typu wynalazki oparte na algorytmie deterministycznym należy oceniać czy czasami nie spełniają przesłanek z art. 2 ust 3 UoGH"
"Ciekawe co sobie tam nakleili na tych kartkach:)"