Ostatnia aktualizacja: 5 grudnia 2018
Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego przygotowuje nową ustawę w celu zniesienia grup reprezentujących interesy licencjonowanych bukmacherów.
Bukmacherzy online w Rosji są czujni, ponieważ rząd szykuje się do zniesienia organizacji samoregulacyjnych (SRO), które reprezentują interesy licencjonowanych operatorów w tym kraju. Według władz, trzy regionalne banki wojskowe powielają funkcje Federalnej Służby Podatkowej (FTS) i chcą je znieść z mocy ustawy.
Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego ogłosiło, że zaproponuje projekt ustawy o likwidacji dwóch SRO reprezentujących bukmacherów i tych, które reprezentują operatorów loterii. Taki plan otrzymał wsparcie od FTS, Ministerstwa Finansów i Banku Centralnego.
SRO uruchamiają TSUPIS, scentralizowane internetowe centra płatności, za pośrednictwem których obsługiwane są płatności związane z zakładami online, w celu zapewnienia władzom możliwości kontrolowania działalności tego segmentu gospodarki. Dwa związane z licytacją (pierwsze SRO rosyjskich bukmacherów i bukmacherów SRO) zostały utworzone kilka lat temu i zostały stworzone, aby dla licencjonowanych bukmacherów w kraju.
Według byłego członka Pierwszego SRO, Nikołaja Oganezowa, który jest obecnie przewodniczącym podkomisji ds. Bukmacherskich w Rosyjskiej Izbie Przemysłowo-Handlowej, decyzja rządu o zniesieniu SRO jest „bardzo dziwna” i wyjaśnił, że jeśli żaden system nie zastąpi reprezentacji grup przedsiębiorców, może doprowadzić to do „chaosu rynkowego i rozwiązania systemu TSUPIS”.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."