Ostatnia aktualizacja: 14 czerwca 2017
Burmistrzowie i Niezależni (STAN), ruch polityczny, który rządzi w czeskim mieście Zlin, ma swoich przedstawicieli w Izbie Deputowanych, własny klub w Senacie a także przedstawicieli w Parlamencie Europejskim jest sponsorowany przez potentatów branży hazardowej Ivo Valentę i Petra Redla.
Jednocześnie w Zlinie pojawia się coraz więcej automatów hazardowych co według krytyków nie jest przypadkowe.
Przed wprowadzeniem prawa zaostrzającego możliwość prowadzenia biznesu hazardowego w Zlinie było około 1,5 tys. automatów do gier. Po zarządzeniach wydanych przez miejski ratusz ich liczba spadła do około 800. Obecnie znowu jest ich ponad tysiąc. Nie zgadza się to ze słowami wiceburmistrza Ondřeja Bětáka z ruchu STAN, który w 2013 roku zapowiadał, że w ciągu dwóch lat liczba maszyn hazardowych spadnie do około 400-tu w całym powiecie.
Miasto przygotowało dwie wersje nowych dekretów mających na nowo uregulować ilość salonów hazardowych. Nie jest jasne kiedy nowe przepisy mają zostać wprowadzone w życie. „Jesteśmy otwarci na nowe regulacje” – twierdzi Běták.
Roczne wsparcie: pięć milionów koron od Valenty, 500 tys. od Redla
Przeciwnicy hazardu w Zlinie promowali całkowity zakaz gier na automatach od początku twierdzili, że obecna regulacja nie przyczyni się do zmniejszenia liczby urządzeń. Statystyki Ministerstwa finansów potwierdziły ich słowa.
[numblock num=”” style=”3″]W porównaniu do innych miast regionu zajmujemy po Karlowych Warach drugie miejsce w liczbie automatów do gier na mieszkańca. – powiedział Tomáš Pasterný z inicjatywy „Zlin bez hazardu”.[/numblock]Według niego miasto, które przez drugą kadencję kontroluje STAN, nie ma zamiaru redukować liczby automatów ze względu na sponsoring ze strony branży hazardowej.
Chodzi tutaj o Ivo Valentę, właściciela holdingu Synot, który tylko w zeszłym roku wysłał na konta ruchu STAN 5,25 mln. koron. Biznesmen Petr Redl, który jest właścicielem Hotelu Garni w Zlinie, a także posiada firmę Gambler Zlin, która eksploatuje automaty do gier od wielu lat sponsoruje STAN i w zeszłym roku wspomógł ich kwotą 500 tys. koron.
[numblock num=”” style=”3″]To wyjaśnia dlaczego STAN nie podejmuje żadnych działań w celu zmniejszenia liczby urządzeń do gier, których liczba wzrosła w ostatnich miesiącach do ponad tysiąca – mówi Pasterný[/numblock] [numblock num=”” style=”3″]Dobrze wszystkim wiadomo, że partie prawicowe wspieram już od wielu lat, przejrzyście i przede wszystkim na główne rachunki partii a nie na regionalne lub miejskie filie. Odmawiam komentarza do tendencyjnych i ukierunkowanych spekulacji. – odpowiada Valenta.[/numblock]Źródło: zlin.idnes.cz
"Poniedziałek 08.04.2024 nr 7,15,24,41,42 wtorek 09.04,2024 nr losowania 7,15,23,41,42 co to k...a ma być? Komuś coś gdzieś z rodziny nie wyszło?"
"Do Afryka. Bardzo dobrze powiedziane. Niech zmienią ustawę a nie co chwila inna interpretacja. Przepis należy traktować wprost a nie cwaniactwem jak to sądy robią."
"To może najwyższa pora zmienić zapisy UoGH zamiast wymyślać coraz to nowsze definicje losowości jak „perspektywa gracza” i sposoby żeby podpiąć na siłę logikę pod hazard. Dodatkowo zaprzestać zatrzymywanie urządzeń bez elementu losowego w kodzie źródłowym, jak również ludzi je stawiających do czasu zmiany Ustawy."
"Mieszają zwykle hazardówki z Finderami. Ostatnio rzuciło mi się w oczy że Findery mają opinie Polskiej Akademii Nauk o tym że deterministyczne nie ma nic wspólnego z losowością. I tu trzeba zgodzić się z tym, deterministyka nie ma nic wspólnego z losem. Charakter losowy tj. art2 ust 5 UoGH nie ma nic wspólnego z programem w którym są nagrody rzeczowe czy pieniężne. Finder czy inne tego typu wynalazki oparte na algorytmie deterministycznym należy oceniać czy czasami nie spełniają przesłanek z art. 2 ust 3 UoGH"
"Ciekawe co sobie tam nakleili na tych kartkach:)"