Ostatnia aktualizacja: 24 listopada 2017
Kolejny kraj – po Belgii, Holandii, USA i Francji – zdaje się podejmować działania przeciwko skrzynkom z losową zawartością. Ekspert z Australii twierdzi, że według tamtejszego prawa podobne rozwiązania są hazardem.
Użytkownik forum Reddit o pseudonimie Ceaser wysłał komisji do spraw hazardu i alkoholu w tak zwanym państwie kangurów pytanie dotyczące transakcji cyfrowych. Internaucie odpisał analityk Jarrod Wolfie.
Ekspert uważa, że wedle australijskiego prawa skrzynki z losową zawartością „wydają się wyczerpywać definicję hazardu”. Obecnie wraz z międzynarodowymi partnerami politycy przygotowują takie zmiany w przepisach, by były dostosowane do zjawiska lootboxów. Brane są przy tym uwagi graczy.
Analityk podkreśla jednocześnie, że priorytetem są produkcje z mechanizmami „pay to win”, czyli dające osobom wydającym dodatkowe pieniądze przewagę w rozgrywce. Mniejszy nacisk kładziony jest na tytuły, w których skrzynki oferują przedmioty kosmetyczne.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."