15,8% nieletnich korzysta z hazardu online

Badania i Raporty
Bartosz 17:32 05/06/2014

Ostatnia aktualizacja: 31 lipca 2024

Zgodnie z szacunkami firmy badawczej Megapanel PBI/Gemius, w Polsce ponad 6 milionów internautów korzysta z portali oferujących usługi związane z wirtualnym hazardem, w tym prawie milion to osoby niepełnoletnie. Według najnowszych badań odsetek osób pomiędzy siódmym, a siedemnastym rokiem życia, które odwiedzają tego rodzaju witryny, wynosił w styczniu 2014 roku ponad 15,8%. Jak wynika z ostatniego raportu Roland Berger poświęconego ocenie rynku hazardu online w Polsce, aż 91% portali oferujących gry i zakłady wzajemne w naszym kraju działa nielegalnie, bez zezwolenia Ministra Finansów i bez odpowiednich zabezpieczeń przed dostępem dla niepełnoletnich. Nie jest więc zaskakujące, że witryny te cieszą się dużą popularnością wśród młodzieży, która stanowi często powyżej 20% ogółu ich użytkowników.

Według danych Megapanel PBI/Gemius wśród portali hazardowych charakteryzujących się najwyższym odsetkiem osób niepełnoletnich spośród wszystkich użytkowników korzystających z oferowanych gier i zakładów, znalazły się takie serwisy jak: Stargames.com (54,62%), Bet365.com (30,48%), Bet-at-home.com (28,16%), Betclick.com (21,12%) oraz Playmillion.com (12,21%). Tak duży udział osób niepełnoletnich wśród klientów firm oferujących nielegalne gry i zakłady bukmacherskie stanowi przede wszystkim ogromne zagrożenie dla młodego pokolenia, ale także pokazuje przed jak ogromnym wyzwaniem stoi państwo, które powinno skutecznie egzekwować przestrzegania prawa w zakresie dostępu do tego rodzaju usług.

– Nasze dzieci mają coraz łatwiejszy dostęp do internetu, dzięki czemu mogą korzystać z ogromnych zasobów wartościowych materiałów. Trzeba jednak pamiętać, że w sieci znajduje się także szereg treści i usług nieodpowiednich dla najmłodszych, jak internetowy hazard, który okazuje się niepokojąco popularny wśród dzieci i młodzieży. Potwierdzają to najnowsze dane zebrane przez Megapanel PBI/Gemius. Dostrzegamy wobec tego potrzebę kompleksowego przeciwdziałania temu zjawisku: edukacja i profilaktyka realizowane w rodzinie i szkole, przy równoczesnym egzekwowaniu prawa przez organy państwa, z pewnością doprowadzą do ograniczania dostępu nieletnich do serwisów hazardowych – mówi Łukasz Wojtasik z Fundacji Dzieci Niczyje. Z przeprowadzonego w marcu przez Millward Brown badania wynika, że aż 96% z dorosłych Polaków opowiedziała się za ochroną niepełnoletnich przed hazardem w internecie. Większość (75%) jest przekonana, że nielegalne strony oferujące hazard powinny być zablokowane, a aż 77% z nich wskazuje Państwo jako instytucję, na której powinien spoczywać ten obowiązek.

Firmy, które oferują legalny dostęp do zakładów online mają prawny obowiązek skutecznej weryfikacji wieku użytkownika i w tym celu stosują złożone systemy autoryzacji danego konta przez podanie numeru PESEL, przekazanie skanu dowodu osobistego lub innego dokumentu potwierdzającego uprawnienia do korzystania z takich usług. Z przeprowadzonego rozpoznania wynika że zdecydowana większość popularnych w Polsce serwisów hazardowych działa w Polsce nielegalnie i nie stosuje takich mechanizmów weryfikacji wieku użytkowników.
– Pomimo kontrowersji związanych z blokowaniem treści w sieci uważamy, że jest to zasadne rozwiązanie wobec serwisów hazardowych, które działają w Polsce nielegalnie i stwarzają zagrożenie dla dzieci i młodzieży. Szczególnie w sytuacji, kiedy zawiodą inne kroki prawne mające na celu rozwiązanie tego problemu – ocenia Łukasz Wojtasik.

Europejskie kraje z powodzeniem stosują regulacje mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa nieletnich użytkowników internetu, na których można się wzorować. Warto w tym zakresie pójść za przykładem Danii, Włoch, Niemiec, Hiszpanii czy Francji, gdzie blokowany jest dostęp do stron WWW nielegalnych bukmacherów. Tego typu rozwiązanie można łatwo i szybko zastosować w praktyce, dzięki czemu ochronę uzyskają młodzi obywatele. Dodatkowo będzie to też korzystne dla budżetu państwa. Zablokowani operatorzy gier i zakładów wzajemnych online zostaną zmotywowani do opuszczenia rynku lub do rejestracji swojej działalności, co nie tylko zapewni podniesienie poziomu bezpieczeństwa w internecie, ale także zwiększy wpływy do państwowej kasy.

Według najnowszego raportu przygotowanego przez firmę doradczą Roland Berger obecnie w szarej strefie znajduje się aż 91% operatorów działających na polskim rynku zakładów wzajemnych. Dzieje się tak z pominięciem obowiązujących przepisów, które jasno określają prawa i obowiązki firm zajmujących się działalnością hazardową.

Źródło: Materiały prasowe

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

mike

07:45
06/06/2014

Wszystkie te badania oparte sa na statystykach wizyt w tych serwisach. Nikt z badajacych nie ma zielonego pojecia ile z tych dzieci skutecznie zarejestrowało się, zalogowało i tym bardziej dokonało depozytu. Przecież żeby zagrać muszą najpierw dokonać wpłaty. Muszą do tego mieć konto bankowe lub jakiś wirtualny portfel typu neteller czy skrill. Do tego w większości firm typu Bet365, Betclic itp jest prowadzona weryfikacja wieku użytkowników bo do tego zobowiązuje ich licencja czy to na Malcie czy na Gibraltarze. Więc taki młodociany gracz musi jeszcze wykombinować sobie skan dowodu osobistego lub paszportu. Więc dane zaprezentowane w tym raporcie można włożyć między bajki i straszenie społeczeństwa.
E-PLAY.PL