Ostatnia aktualizacja: 3 kwietnia 2018
Zwycięski kupon loterii „Mega Millions” został sprzedany przez obsługę jednej ze stacji benzynowych w Riverdale w stanie New Jersey, 48 km na zachód od Nowego Jorku. Jak poinformował organizator losowania na stronie internetowej tuż po piątkowym losowaniu, cała suma trafi do jednej osoby. Po opłaceniu podatku stanowego i federalnego zwycięzca otrzyma i tak pokaźną sumę – 317 milionów dolarów.
Losowanie odbyło się w miniony piątek wieczorem. Zwycięskimi numerami były: 11, 28, 31, 46 i 59, a tzw. Mega Ball’em była liczba 1.
Rekordowe wygrane
Wygrana jest jedną z czterech najwyższych w historii loterii „Mega Millions”. Rekordowa padła 30 marca 2012 roku i wyniosła 656 milionów dolarów. Nagrodą podzieliło się wówczas trzech zwycięzców.
W całej historii amerykańskich loterii pod względem wysokości wygranej przoduje loteria „Power Ball”, w której gracz z Massachusetts, zgarnął 474 miliony dolarów i nie musiał się ta sumą dzielić z żadnym innym graczem.
Amerykański fiskus
W Stanach Zjednoczonych wszystkie wygrane na loterii powyżej 600 dolarów podlegają podatkom stanowym i są automatycznie zgłaszane do urzędu podatkowego IRS (Internal Revenue Service – red.). Ponadto, wiele jurysdykcji niższego szczebla nakłada także swoje daniny.
IRS wymaga potrącenia co najmniej 25 proc. z każdej wygranej przekraczającej 5 tys. dolarów.
Pieniądze z loterii traktowane są jako przychód gracza i muszą zostać zgłoszone w rocznym rozliczeniu podatkowym.
Źródło: abcnews.go.com
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."