Ostatnia aktualizacja: 18 października 2012
Jak długo można zwlekać z odbiorem wielkiej wygranej? Okazuje się, że długo – nawet 6 lat. Gdyby bracia Andy i Nayel Ashkar poczekali jeszcze 11 dni, nagroda przepadłaby na zawsze. Ale – jak się okazało – wcześniej wszystko dokładnie wyliczyli.
Nowojorczycy kupili zdrapkę 6 lat temu, w sklepie swoich rodziców. Zarówno Andy jak i Navel zdawali sobie sprawę z tego, że wygrali 5 milionów w grze „$500,000,000 Extravaganza”, jednak nie chcieli od razu odbierać pieniędzy.
Powodem był sprzeciw młodszego brata – Andy’ego. Obawiał się on, że szybki zastrzyk pieniędzy może mieć zły wpływ na jego życie, o ile dokładnie nie rozplanuje swoich wydatków. Ponadto nie chciał, aby kwota 2,5 miliona dolarów w jakikolwiek sposób wpłynęła na jego zaręczyny i małżeństwo.
Żona starszego z braci, Sara, w wypowiedzi dla lokalnej prasy powiedziała, że jest zdziwiona decyzją braci, ciężko jej w to uwierzyć, ale uważa to za coś pięknego.
Rzeczniczka nowojorskiej loterii, Carolyn Hapeman, powiedziała, że Andy i Nayel zgłosili się po nagrodę 1 marca 2012 roku – na 11 dni przed terminem. Co prawda standardową, nieprzekraczalną datą odbioru nagrody jest 1 rok, jednak w przypadku zdrapek po gotówkę można się zgłosić do roku po wycofaniu gry z obiegu. „Extravaganzę” wycofano 12 marca 2011.
Loteria przed oficjalnym ogłoszeniem zwycięzców musiała sprawdzić, czy okoliczności nabycia losu były zgodne z regulaminem oraz przeprowadzić testy autentyczności zdrapki. Na szczęście dla braci, wszystko było w porządku. W tym tygodniu mają wypowiedzieć się na temat swojej wygranej na konferencji prasowej organizowanej przez nowojorską loterię.
Deser.pl
"Poniedziałek 08.04.2024 nr 7,15,24,41,42 wtorek 09.04,2024 nr losowania 7,15,23,41,42 co to k...a ma być? Komuś coś gdzieś z rodziny nie wyszło?"
"Do Afryka. Bardzo dobrze powiedziane. Niech zmienią ustawę a nie co chwila inna interpretacja. Przepis należy traktować wprost a nie cwaniactwem jak to sądy robią."
"To może najwyższa pora zmienić zapisy UoGH zamiast wymyślać coraz to nowsze definicje losowości jak „perspektywa gracza” i sposoby żeby podpiąć na siłę logikę pod hazard. Dodatkowo zaprzestać zatrzymywanie urządzeń bez elementu losowego w kodzie źródłowym, jak również ludzi je stawiających do czasu zmiany Ustawy."
"Mieszają zwykle hazardówki z Finderami. Ostatnio rzuciło mi się w oczy że Findery mają opinie Polskiej Akademii Nauk o tym że deterministyczne nie ma nic wspólnego z losowością. I tu trzeba zgodzić się z tym, deterministyka nie ma nic wspólnego z losem. Charakter losowy tj. art2 ust 5 UoGH nie ma nic wspólnego z programem w którym są nagrody rzeczowe czy pieniężne. Finder czy inne tego typu wynalazki oparte na algorytmie deterministycznym należy oceniać czy czasami nie spełniają przesłanek z art. 2 ust 3 UoGH"
"Ciekawe co sobie tam nakleili na tych kartkach:)"