Afera GetBack ze spółką Victoria Service w tle

Gry hazardowe
Iwo 22/10/2018

Ostatnia aktualizacja: 22 października 2018

Ile afer na rynku finansowym musi się jeszcze wydarzyć, żeby nadzór bankowy zaczął skutecznie realizować to, do czego jest powołany? 10, 100, 200?

A może 1000? Nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie. Jednak afery GetBack można było uniknąć. Zawiodły instytucje nadzorcze i kontrolne, które nie wyciągnęły wniosków z podobnych przestępstw na rynku finansowym. Przecież nie jest to pierwsza afera z emisją obligacji. Wystarczy wspomnieć Gant Development, spółkę medyczną PCZ, prawniczą e-Kancelarię. Różni się od pozostałych tym, że po raz pierwszy na taką skalę obligacje oferowały banki i pośrednicy tłumacząc, że są to całkowicie bezpieczne „lokaty”(…)

KNF za łamanie prawa nałożył na Inventium TFI, który zarządzał funduszem, karę w wysokości miliona złotych! Pół miliona nadzór bankowy kazał zapłacić IDM, który na zlecenie Idea/Inventum TFI zarządzał przez pewien czas portfelem inwestycyjnym funduszu.

O ocenie istotności stwierdzonych w wyżej wymienionej sprawie naruszeń świadczą zastosowane sankcje w postaci kary pieniężnej w maksymalnej wysokości. Sankcje te zostały w decyzji KNF zastosowane dwukrotnie
— komentuje w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jacek Barszczewski z Departamentu Komunikacji Społecznej KNF.

Dodatkowo w październiku 2014 r. Komisja cofnęła Iventium TFI zezwolenie na wykonywanie działalności. Podkreśla, że było to wówczas działanie bezprecedensowe, świadczące o dobrej ocenie sytuacji.

Z zastosowaniem tej sankcji KNF wiązała też określone skutki w sferze tzw. prewencji ogólnej, wysyłając jasny sygnał do podmiotów rynkowych, że pewne zachowania będą sankcjonowane z całą stanowczością

— podkreśla Barszczewski z KNF.

Gdyby jednak KNF sprawą zajęło się wcześniej, afery mogłoby by nie być. Ostrzeżenia i sygnały były poważne. Pisano o ewidentnych naruszeniach prawa podczas giełdowej (czyli nadzorowanej) emisji akcji IDM, z której pozyskał od inwestorów około 100 milionów, które miał przeznaczyć głównie na założenie lub kupno banku. Informowałem o moich wątpliwościach KNF oraz ABW podczas przesłuchań, gdy były poważne podejrzenia, że pieniądze zostały wytransferowane na operacje skutkujące stratami dla klientów. m.in. znaleziono w rejestrach KRS bardzo dziwne, wielomilionowe operacje ze spółkami hazardowymi tuż przed aferą hazardową oraz z cypryjskimi podmiotami.

Sprawa wiązała się z inwestycją w spółkę Victoria, która była największą spółką hazardową od jednorękich bandytów, finansowaniem krzyżowym bardzo dziwnych operacji kilku podmiotów kupujących spółki hazardowe w Chorwacji. To były operacje, na które każdy normalny nadzór powinien zareagować błyskawicznymi kontrolami

— przekonuje Mariusz Zielke w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Twierdzi, że KNF już wówczas, czyli 2-3 lata przed karami mógł reagować, bo widział dowody na to, co się dzieje(…)

Informowałem o moich wątpliwościach KNF oraz ABW podczas przesłuchań, gdyż miałem poważne podejrzenia, że pieniądze zostały wytransferowane na operacje skutkujące stratami dla klientów. m.in. znalazłem w rejestrach KRS bardzo dziwne, wielomilionowe operacje ze spółkami hazardowymi tuż przed aferą hazardową oraz z cypryjskimi podmiotami. Sprawa wiązała się z inwestycją w spółkę Victoria, która była największą spółką hazardową od jednorękich bandytów, finansowaniem krzyżowym bardzo dziwnych operacji kilku podmiotów kupujących spółki hazardowe w Chorwacji. To były operacje, na które każdy normalny nadzór powinien zareagować błyskawicznymi kontrolami. Twierdzi, że KNF już wówczas, czyli 2-3 lata przed karami mógł reagować, bo widział dowody na to, co się dzieje. Prosiłem ich o komentarze, przekazywałem swoje ustalenia
— mówi były dziennikarz Mariusz Zielke

Źródło: wpolityce.pl

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL