Ostatnia aktualizacja: 2 lutego 2014
Jak wiadomo, w Polsce obowiązuje jedno z najbardziej restrykcyjnych praw dotyczących prowadzenia działalności hazardowej i bukmacherskiej. Wielu fachowców twierdzi, że wprowadzona w 2009 roku tzw. ustawa hazardowa doprowadziła do przysłowiowego „wylania dziecka z kąpielą” i zamiast ograniczyć hazard spowodowała odpływ polskich klientów do zagranicznych bukmacherów, oferujących swoje usługi w Internecie.
Część z tych klientów zapewne trafiła do angielskich bukmacherów. Anglicy na tym rynku to prawdziwi hegemoni. Zakłady sportowe na Wyspach Brytyjskich to potężny rynek, na którym rządzą tacy potentaci ja Bwin, bet365 czy Unibet. Spacerując po ulicach brytyjskich miast co i rusz można się natknąć na punkty bukmacherskie, agresywnie reklamujące możliwość obstawiania wyników aktualnych wydarzeń sportowych. I właśnie obecność tych punktów stała się kością niezgody pomiędzy firmami bukmacherskimi a Brytyjską Unią Samorządową (ang. LCA).
Czytaj całość na: coslychacwbiznesie.pl
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."
"do Afryka Ale i tak na końcu wszyscy dostają wyroki za różne wynalazki."
"Jeśli chodzi o rośnięcie saloników jak grzyby po deszczu to nie mam zdania. Jednak w zakresie prania pieniędzy to brak losowości równa się brakowi zarzutu prania pieniędzy i grupy. To przestępstwa wtórne, które przy braku 107 nie mogą występować. Dlatego urzędy celne i prokuratury na siłę wymyślają nowe definicje losowości i interpretacje UoGH. Tylko z 258 i 299 zarzut 107 jest jakkolwiek trochę poważny!"
"A to dlatego saloniki z finderami rosną jak grzyby po deszczu. Niezła luka w prawie, niby nie element losowości ale jednak ktoś te pieniądze musi wyprać."