Ostatnia aktualizacja: 3 lipca 2025
Holenderski Urząd ds. Gier Hazardowych (Kansspelautoriteit) oraz AGOG (Anonimowi Hazardziści Środowisko Hazardzistów) przeprowadzili jesienią 2024 r. badanie wśród uczestników grup samopomocowych AGOG. Kwestionariusz wypełniło 139 osób – 70 procent uczestników spotkań w tamtym czasie. Wyniki dają cenny wgląd w zachowania hazardowe, konsekwencje hazardu oraz skuteczność interwencji i pomocy. Grupa ta nie jest reprezentatywna dla wszystkich osób mających problem z hazardem w Holandii, ponieważ większość hazardzistów z problemem nie szuka pomocy.
Wgląd w zachowania hazardowe
Większość respondentów zaczęła grać w młodym wieku: 81 procent przed ukończeniem 24. roku życia, a 46 procent nawet przed ukończeniem 18 lat. Zauważalne jest, że respondenci coraz częściej zaczynają grę w internecie. Podczas gdy wcześniej respondenci często grali fizycznie – np. w salonach gier i kasynach – hazard online dominuje wśród osób, które zaczęły grać w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Wielu respondentów wskazało, że grali zarówno legalnie, jak i nielegalnie. Robili to np. dlatego, że w przeszłości brakowało legalnych alternatyw hazardu online. Inni grali nielegalnie, ponieważ byli wpisani do systemu Cruks i w związku z tym nie mieli już dostępu do legalnych platform.
Prawie wszyscy respondenci rozpoznawali zachowania wskazujące na problematyczny hazard, takie jak potrzeba odzyskania strat, stawianie coraz większych kwot i codzienne granie. Trzy czwarte respondentów grało na wielu stronach jednocześnie. Pokazuje to, jak ważne są ogólnokrajowe limity gry.
Konsekwencje hazardu są poważne. Większość respondentów doświadczyła problemów finansowych, społecznych i psychicznych. Wysokość strat finansowych była jednak bardzo zróżnicowana: połowa respondentów straciła ponad 50 000 euro, podczas gdy jedna czwarta wskazała, że straciła mniej niż 1 000 euro. Pokazuje to, że nie każdy z problemem hazardowym ponosi duże straty, ale im dłużej ktoś gra, tym większe są one zazwyczaj.
Ponad połowa respondentów dołączyła do AGOG w ciągu ostatnich dwóch lat i od tego czasu przestała grać. Głównymi powodami szukania pomocy były problemy w relacjach, dolegliwości psychiczne i problemy finansowe. Dwie trzecie uczestników korzysta z pomocy instytucji zajmujących się uzależnieniami i są oni zarejestrowani w systemie blokady hazardu.
Niewiele skutecznych interwencji ze strony operatorów
Choć operatorzy mają obowiązek interweniować przy oznakach problematycznego hazardu, badanie pokazuje, że rzadko dzieje się to skutecznie. 68 procent respondentów nigdy nie zostało osobiście skontaktowanych przez operatora, a 83 procent nigdy nie otrzymało zakazu wejścia ani gry. Spośród tych, którzy otrzymali zakaz, połowa przeszła do innego operatora.
Pokusa pozostaje silna
Pokusa ponownego zagrania pozostaje dla wielu respondentów bardzo duża. Dużą rolę odgrywają tu reklamy, fizyczne punkty hazardowe oraz zachowania bliskich osób. Legalizacja hazardu online przez wielu postrzegana jest jako czynnik zwiększający pokusę, przy jednoczesnym poczuciu, że ochrona graczy od tego czasu się nie poprawiła.
„Mam silne przeczucie, że od czasu legalizacji wiele więcej osób gra. Poza tym przeszkadza mi, że prawie każda reklama, którą widzę, to reklama hazardu. Co nam to właściwie daje?” – powiedział jeden z respondentów.
Urząd ds. Gier Hazardowych wykorzystuje wyniki tego badania, aby jeszcze bardziej zaostrzyć nadzór oraz by prowadzić rozmowy z operatorami i decydentami na temat skuteczniejszej ochrony graczy. Osobiste interwencje, ostrzejsze limity i bardziej ukierunkowana informacja mogą odegrać tu ważną rolę.
Pełne badanie, w języku niderlandzki, o długości 46 stron, dostępne jest tutaj.
Źródło: Kansspelautoriteit.nl
"Dokładnie opisany cały przebieg zdarzeń, a czym te działania różnią sie od pubów wiśnia które działają nadal? Ano tak - automaty z Jelonki."
"Nim wypełnisz kupon LOTTO…przeczytaj! Nie budzi się w Waszych umysłach, pytam tych, co grają w tzw. Lotto i jakże naiwnej desperacji do gry? Mam dla Was sugestię, logiczną, praktyczną (na wtorki, czwartki i soboty), zamieńcie tę chęć do gry w prawdziwy napój „Desperados”, napój bezalkoholowy/alkoholowy z minimalnymi procentami, a jego nazwa (prawie) potwierdza stan Waszej psychiki. Wyjdzie to Wam na zdrowie (autentyczna praca nerek) i zaoszczędzicie dużo pieniędzy. Przestańcie grać, tracić pieniądze, na które właśnie czekają oszuści z Targowej 25. Porzućcie więc wszelką nadzieję na wygraną. W konfrontacji z nimi, czyli tymi z tzw. Lotto nie macie żadnych szans na wygraną. To jest najbardziej perfidna gra, w której najwięcej grających jest znacznie poniżej średniej zamożności, czyli najbardziej uboga część społeczeństwa. Ja widzę (w domyśle) jak ONI śmieją się z Waszej naiwności bez cienia współczucia, z rechotem na ustach. Przestaniecie grać, uspokoi się w grobie inicjator sportowego olimpizmu ś.p. Pierre de` Coubertin."
"W Serbskim Lotto było jeszcze lepiej, Realizator obrazu podał na ekran wcześniej liczbę niż jeżeli została ona wylosowana link"
"to prawda , normalność w Rumii kończy się w 2025 roku . Politycy to debile , wszędzie . Było legalnie teraz będzie nielegalnie , przy braku opłat do budżetu państwa . Chytry 2x traci , czy to w Polsce czy w Rumunii. Był spokój z szarą strefą to teraz będzie rozwój nie o 30 a o 70 %%%. Małe miejscowości i wioski wszystko na czarno działa ba , salony pracują po 20 sztuk slotów + ruletki ."
"Na granicę ich wysłać a nie ludzie sami muszą robotę za państwo robić. Prawdziwa gangsterka przyjezdnych ze wschodu niech się zajmą."