BestBet24 – kadra z dużym doświadczeniem i innowacyjnym podejściem stworzy przyszłego hegemona branży bukmacherskiej?

Bukmacherzy Wywiady
Iwo 17/01/2020

Ostatnia aktualizacja: 4 stycznia 2023

Bukmacher BestBet24 zdradza nam plany ekspansji i obecne działania przygotowawcze na polskim rynku. Udało nam się zamienić kilka słów z Łukaszem Hirsch, który obecnie pełni funkcję Head of Marketing w BestBet24:

E-PLAY: Jakie są plany działania nowego podmioty bukmacherskiego na polskim rynku?

Łukasz Hirsch – Zanim opowiem o obecnych planach, kilka słów na temat genezy powstania BestBet24. Pomysłodawcą i założycielem było wspólne Joint Venture – spółka wywodząca się od niemieckiego koncernu Gauselmann Group na czele z Panem Paulem Gauselmannem oraz znanego Polskiego inwestora Pana Kamila Kliniewskiego. W 2017 roku niemiecki Gauselmann Group, przez wspólną Joint Venture planował zakup Totolotka. Prowadził już dość intensywne badanie tego biznesu oraz negocjacje, jednak po pierwszej analizie postanowił się szybko z tego wycofać. Równolegle w tym samym roku, należąca do obu biznesmenów spółka Joint Venture X-TIP Polska, za pośrednictwem spółki-córki Gauselmann Group X-TIP Niemcy: bukmacher Cashpoint Malta złożyła dwa wnioski o licencję w Polsce.

Niestety, mimo dużego apetytu, otrzymała odmowę na samym początku grudnia 2017 z powodu braków formalnych, co w efekcie mocno pokrzyżowało bardzo ambitne plany Niemców. Zaraz na początku 2018 roku Pan Kamil postanowił złożyć przez spółkę BestBet24 nowe wnioski o licencje, a jego partner Pan Gauselmann ucieszył się, że sprawy finalnie idą w dobrym kierunku. Na początku 2018 Niemcy, przez polski X-TIP i ówczesny zarząd, nie czekając na licencje dla Bestbet24, wrócili do tematu zakupu od Greków polskiego Totolotka. Pomysł ten miał w samej Grupie Gauselmann tyle samo zwolenników, co przeciwników.

E-PLAY: Czy zakup okaże się dobrą inwestycją?

Łukasz Hirsch – Czas pokaże. Obecnie widać lokale po renowacji i duże inwestycje ze strony Niemców, ale jednocześnie roszady w zarządach zarówno samego Totolotka, jak i samej spółki matki X-TIP Niemcy, dają dużo do myślenia…
Nieoficjalnie za Totolotka zapłacono 10 mln EUR. Dla Pana Kamila był wart maksymalnie 5 mln EUR i tyle był gotów zapłacić, przeczuwając również co go może spotkać po samym zakupie. Jednak finalnie Gauselmann Group dokonał zakupu sam, po porozumieniu się ze swoim polskim partnerem. W tym momencie drogi Gauselmann Group i Pana Kamila, w kwestii budowania bukmachera na Polskim rynku, się rozeszły, jednak obaj panowie pozostają jednak w dobrych relacjach. Niemcy bardzo cenią sobie ekspertyzy Pana Kamila Kliniewskiego, jak mówił ostatnio na łamach innego polskiego dziennika jeden z najważniejszych ludzi w Gauselmann Group Pan Juergen Stuhmeyer

Jako BestBet24 jesteśmy bogatsi o ‘know how’ zebrany z poprzednich projektów. Wiemy, że newralgicznym punktem budowania strategii są punkty stacjonarne. Przykładowo lokale Gauselmanna Cashpoint działają bardzo dobrze w Danii, Betcenter w Belgii. Są to dla nas benchmarki, znamy ich wyniki, znamy ich strategie i jesteśmy wdzięczni za czas nauki oraz zdobyte doświadczenia od najlepszych. Jak się teraz okazuje czas ten nie został stracony. Wiemy, że polski rosnący rynek zakładów potrzebuje zmian i transformacji w sektorze retail – mało kto mówi o nim dobrze i chyba każdy w branży wie, że jest to bardzo ciężki biznes. Obecnie konkurencja działa w tym temacie wolno lub nieumiejętnie ze względu na biurokratyczną strukturę oraz duży nacisk na szybko rosnący online. Jednak patrząc jak rynek wygląda na zachodzie, mamy bardzo ambitne plany, żeby zmienić postrzeganie punktów stacjonarnych w Polsce.

BestBet24 ma licencję na zakłady online i w punktach stacjonarnych w Polsce. W każdym punkcie staną najwyższej jakości terminale – typomaty do zakładów bukmacherskich. Konstrukcja i wyposażenie lokali BestBet24 ma dawać klientowi komfort i wrażenie, że znajduje się w miejscu idealnym aby poczuć ducha rywalizacji i kibicowania swoim ulubionym drużynom. Każdy punkt będzie wyposażony w najwyższej jakości sprzęt oraz duże ekrany, na których będą wyświetlane mecze live, transmisje zakładów wirtualnych, wyniki meczów.

E-PLAY: Zapytaliśmy również o wybór odpowiedniego dostawcy oprogramowania i terminali – typomatów. Wygląda na to, że bukmacher bardzo rzetelnie i ambitnie podszedł do tematu. Na ile samodzielne działanie może być wystarczające na tym trudnym rynku?

Łukasz Hirsch: Odłączenie od Gauselmann Group pozwoliło naszemu zespołowi na samodzielne prześwietlenie wszystkich obecnych światowych dostawców. Przetestowaliśmy praktycznie wszystkie dostępne na rynku systemy, platformy i terminale – typomaty do zakładów bukmacherskich. Jako dostawcę terminali wybraliśmy bez wątpliwości najlepszą firmę, która de facto jest największym producentem na świecie tego typu maszyn. Jest nim austriacki Novomatic, którego maszyny wstawił również do swoich punktów największy Polski bukmacher STS. Wcześniej przetestowaliśmy dosłownie wszystko co było na europejskim rynku, dlatego jesteśmy pewni że Novomatic to zdecydowanie najlepszy wybór i nie ma sobie równych pod względem wszystkich parametrów. Jeśli chodzi o dostawcę oprogramowania to również jest z czego wybierać, a konkurencja wśród dostawców jest bardzo duża i zróżnicowana zarówno pod kątem opcjonalności jak i przedstawianych ofert. Testowaliśmy m.in. PlayTech, SBtech, SBbetting, BetConstruct, EveryMatrix i kilka mniejszych firm. Finalnie wybraliśmy dostawcę który jest bardzo doświadczonym i profesjonalnym graczem na rynku.

Kładziemy też bardzo duży nacisk na dostawców sportów wirtualnych i tutaj analogicznie – rozmawialiśmy ze wszystkimi: GoldenRace, Inspired, Betradar, Kiron, GlobalBet i wielu innych. Mogę na tym etapie powiedzieć, że w naszej ofercie będzie najwięcej dostawców virtuali na polskim rynku.”

E-PLAY – Na jakim etapie rozwoju jest teraz BestBet24?

Łukasz Hirsch – Za nami jest już kawał dobrej roboty, która została wykonana przez nasz zespół, składający się z osób z wieloletnim doświadczeniem w branży. Przed nami niewątpliwie ogrom wyzwań, dlatego nadal poszukujemy do naszego zespołu ambitnych i zdeterminowanych managerów, którzy razem z nami stworzą firmę i będą w przyszłości czerpać z tego tytułu realne benefity. Zachęcamy amerykańskim modelem współpracy oraz dodatkową premią roczną która wynosi 5% od zysku rocznego firmy, do podziału dla wszystkich pracowników. Można powiedzieć, że taka filozofia zakłada: „z niewolnika nie ma pracownika”, a szybkie „skalowanie” firmy jest możliwe, jeśli wszyscy są zaangażowani na 150% i czują się współwłaścicielami projektu. Taki dojrzały model jest również powszechnie stosowany w Szwecji z której wywodzi się wiele topowych marek bukmacherskich, takich jak Unibet czy Betsson, w którym pracowałem i zdobywałem swoje doświadczenia – mówi Łukasz Hirsch.
Obecnie poszukujemy także partnerów do otwarcia punktów stacjonarnych, gdzie oferujemy aż 50% od holdu, a jednocześnie dostarczamy za darmo bez żadnych ukrytych opłat cały potrzebny sprzęt, czyli terminale – typomaty, komputery, TV oraz całą resztę wyposażenia (ladę, stoliki, krzesła, gadżety itp.). Partner musi jedynie posiadać lokal, przygotować go zgodnie z wymaganiami marki oraz najważniejsze: mieć determinację i pomysł na swoich klientów tak, aby przychód punktu był jak najwyższy. Dajemy naszym partnerom wszystko co jest niezbędne, żeby relatywnie szybko zbudować z sukcesem własny biznes – podkreśla Łukasz Hirsch.

E-PLAY – Jak wygląda BestBet24 na tle konkurencji?

Łukasz Hirsch – Zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, na jakim etapie jest nasza konkurencja – STS czy Fortuna i nie traktujemy ich jako punkt odniesienia. My będziemy sukcesywnie budować nasz wizerunek poprzez oryginalne akcje promocyjne, wysokie kursy czy innowacyjne funkcjonalności. Większość bukmacherów nie jest z niczym kojarzona. Wcześniej rozpoznawalne były takie marki jak Expekt z ambasadorem Zbigniewem Bońkiem, Betsafe jako RedBull branży hazardowej, BetAtHome z najwyższymi bonusami na rynku. Na 100% Integralnym elementem naszej strategii będzie rozpoznawalność i tożsamość.

Pamiętajmy również o bardzo ważnych kwestiach: rynek Polski rozwija się szybko, jest nadal młody i będzie mocno rósł. W 2019 r. był wart 6 mld PLN, za ok 5 lat będzie wart grubo ponad 10 mld PLN. My chcemy mieć w przeciągu kilku lat ok 10% rynku i bardzo wierzymy, że jest to możliwe, ponieważ wiele konkurencyjnych firm jest zadłużona poprzez nieumiejętnie wydawany budżet zarówno marketingowy, jak i operacyjny. Stosują tzw. taktykę ‘pump and dump‘, czyli budują bazę użytkowników, która wcale nie przynosi pożądanego ROI (zwrotu z inwestycji), ale ponieważ w większości ich celem jest dalsza odsprzedaż firmy, to nikt z kadry zarządzającej nie przygląda się wnikliwie takiej toksycznej strategii. Naszym celem jest budować zdrową strukturę, a bufor firmy trzymać na wysokim poziomie. Kolejna sprawa to zmniejszający się dystans pomiędzy liderem na rynku, a innymi firmami. Struktura rynku zrobi się z czasem bardziej płaska i właśnie teraz jest odpowiedni moment, aby BestBet24 wystartował.

Czy ten plan w BestBet24 powiedzie się? Czy zawojują rynek bukmacherski? Na pewno wiele jeszcze o nich usłyszymy. Życzymy rozwoju i sukcesów!

Osoby zainteresowane współpracą z firmą BestBet24 zapraszamy do kontaktu: [email protected]

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL