Ostatnia aktualizacja: 6 maja 2020
Brytyjskie stowarzyszenie handlowe (BACTA) publikuje plan ponownego otwarcia centrów gier w sektorze rozrywki i automatów do gier. Wezwało także rząd do udzielenia wsparcia branży.
Stowarzyszenie wysłało raport do organów rządowych i handlowych. Raport proponuje środki umożliwiające jak najszybsze ponowne otwarcie rodzinnych centrów rozrywki i centrów gier dla dorosłych w Wielkiej Brytanii.
Środki obejmują szkolenie personelu i zapewnianie środków ochrony osobistej, przestawianie maszyn lub stosowanie pleksiglasu w celu uzyskania większego dystansu, ograniczenia liczby klientów, wyraźne oznakowanie oraz stosowanie środków dezynfekujących i umieszczenie liczników na widocznym miejscu.
BACTA wezwało rząd do podjęcia decyzji o ponownym otwarciu tak szybko, jak to możliwe, ponieważ firmy potrzebowałyby co najmniej dwóch tygodni na przygotowanie.
Nowy raport ujawnia również trudności, z jakimi zmagają się centra gier podczas zablokowania.
Twierdzi, że operatorzy ponoszą 55 procent normalnych kosztów operacyjnych, pomimo braku przychodu podczas blokady. Podkreśla również, że łańcuch dostaw nie jest chroniony przez bieżące wsparcie rządowe oferowane przedsiębiorstwom publicznym.
Stwierdzono, że w przypadku dużych ośrodków nadmorskich, które kwalifikują się do ulg i dotacji, pułap grantu w wysokości 51 000 funtów był niewystarczający.
BACTA podkreśliło również, że sezonowość branży oznacza, że centra gier mogą ponieść większe straty niż inne sektory biznesu w Wielkiej Brytanii.
Stowarzyszenie prosi rząd o pomoc w sektorze automatów do gier.
Wzywa do podjęcia szeregu środków, które pomogą przemysłowi przetrwać burzę, w tym do kontynuacji programu zatrzymania miejsc pracy na czas zamknięcia i ewentualnie nawet po zablokowaniu w przypadku przedsiębiorstw sezonowych.
Wezwało rząd do zaoferowania ulgi w wysokości 100 procent na lata 2020/2021 obejmującej również łańcuch dostaw, zwężającego się wzrostu dotacji dla przedsiębiorstw o wartości podlegającej opodatkowaniu ponad 51 000 funtów, odroczenia płatności podatków pośrednich oraz rabaty od lokalnych rad i Komisji ds. Hazardu.
Wzywa również rząd do ogłoszenia dodatkowego święta państwowego późnym latem lub jesienią, aby zrekompensować utracone podczas blokady święta wielkanocne i majówkę.
W Niemczech organizacja branżowa Die Deutsche Automatenwirtschaft (DAW) nakręciła film wideo, aby pokazać politykom, że centra gier mogą podjąć niezbędne kroki w celu szybkiego ponownego otwarcia po złagodzeniu blokady.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."