Ostatnia aktualizacja: 21 grudnia 2022
Dramat rozgrywający się w Westminster w Londynie, w związku z upadkiem premiera Borisa Johnsona, prawdopodobnie odbije się na proponowanych nowych przepisach dotyczących hazardu.
Spodziewano się, że w tej chwili rząd Wielkiej Brytanii wyda białą księgę – dokument konsultacyjny – obejmującą wiele kwestii związanych z aktualizacją ustawy o grach hazardowych. Hazard internetowy był jednym z najważniejszych tematów porządkowania przepisów.
Teraz cała sprawa może zostać odłożona na później w tym roku. Wśród wielu rezygnacji ministrów w obecnej chaotycznej sytuacji politycznej jest minister hazardu Chris Philp. Zastępca zostanie wyznaczony na czas i jest nadzieja, że w branży hazardowej spowoduje to powrót do rozważenia białej księgi.
Wielu podejrzewa, że do końca roku nic się nie wydarzy. Jest to postrzegane przez niektóre elementy branży – zwłaszcza sektor AWP – jako nieduży problem. Nowe przepisy prawie na pewno skupią się na grach hazardowych, a inne elementy hazardu w Wielkiej Brytanii będą traktowane jako nic więcej niż uporządkowanie przestarzałych przepisów.
Powszechna była jednak nadzieja, że nowe przepisy obejmą prawo do korzystania z kart debetowych bezpośrednio w automatach w celu uruchomienia gry.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."