Ostatnia aktualizacja: 24 marca 2020
Pracownica kiosku zlitowała się nad 21-latkiem w potrzebie i udostępniła mu toaletę. W zamian została okradziona, ale rabuś szybko wpadł w ręce policji.
Ta historia wydarzyła się w Dębowcu w powiecie jasielskim. W czwartek młody mężczyzna poprosił pracownicę kiosku ruchu o skorzystanie z toalety. Sprawa wydawała się pilna, dlatego dobra kobieta wpuściła 21-latka do środka. Zamiast podziękowań spotkała ją kradzież. Dzień później kobieta zorientowała się, że zniknęły zdrapki totalizatora sportowego o łącznej wartości ponad 2 tysięcy złotych.
Policjanci szybko otrzymali zgłoszenie wraz ze szczegółowych rysopisem potencjalnego złodzieja. Na efekty ich pracy nie trzeba było długo czekać. Po kilku godzinach rabuś był już w rękach mundurowych:
Policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego, pełniący służbę na terenie Jasła, około godziny 14, zauważyli na ulicy Kościuszki młodego mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy kradzieży. Był zdenerwowany i na widok policyjnego radiowozu zaczął uciekać. Mundurowi zatrzymali go po krótkim pościgu. Podczas kontroli osobistej ujawnili przy nim kilkadziesiąt zdrapek. 21-latek odpowie teraz za kradzież – informują jasielscy policjanci.
Zdrapki mogą młodzieńca dużo kosztować, bo aż 5 lat za kratkami.
"test"
"tak to ten sam człowiek walka dalej trwa"
"Czy Kłos to stara firma PMG ?"
"pozdro dla KŁOSA z Karczewa"
"Broń gazowa 😂😂😂. W kazdym sklepie i art samoobrony można kupić bez zezwolenia. Ponadto nie wprowadzajcie w błąd czytających ponieważ nie można karać za posiadanie automatu nawet hazardowego"