Ostatnia aktualizacja: 29 kwietnia 2024
W Chile platformy, które zarabiają wiele milionów dolarów rocznie są uważane za nielegalne, ponieważ nie płacą podatków. Wspierają one jednak finansowo kluby, turnieje i reprezentacje narodowe.
Obecnie w Kongresie Narodowym znajdują się dwa wnioski legislacyjne, które są bezpośrednio związane z firmami bukmacherskimi online, które nie mają siedziby w Chile i nie są opodatkowane w kraju.
Zagraniczne firmy silnie ugruntowały swoją pozycję na rynku sportowym do tego stopnia, że stały się ważnymi filarami ekonomicznymi klubów, reprezentacji narodowych w różnych dyscyplinach i samych mistrzostw kraju, które są organizowane przez Narodowy Związek Zawodowej Piłki Nożnej.
Dalsza działalność firmy została jednak podważona. Ustawa zakazująca reklamowania się przez firmy na imprezach sportowych i w klubach cieszyła się szerokim poparciem w Izbie Deputowanych i Izbie Poselskiej. Przy 107 głosach za, 16 wstrzymujących się i 15 przeciw, wniosek krótce zostanie przeanalizowany.
W tym samym czasie projekt ustawy jest nadal przedmiotem debaty w Izbie Niższej. Jest to inicjatywa, która reguluje internetowych bukmacherów. To pozwoliłoby zagranicznym podmiotom płacić podatki za działalność. Ich zyski przekraczają 170 milionów dolarów rocznie i na razie Internal Revenue Service uznał je za nielegalne, ponieważ nie są opodatkowane.
Komisja Gospodarki zatwierdziła znaczną większością głosów pomysł uchwalenia ustawy regulującej rozwój platform hazardowych online. Dzięki temu uchwała zostanie omówiona w tej samej instancji zanim zostanie przekazany do Izby.
Według szacunków organu regulacyjnego ds. hazardu, Superintendency of Gambling Casinos (SCJ), obecny rynek ma roczne operacje o wartości od 130 do 170 mln USD. Liczba ta może się jednak podwoić w ciągu pięciu lat dzięki autoryzowanym licencjom i ramom prawnym. SCJ spodziewa się zebrać 50 mln USD rocznie, które zostaną przeznaczone na wydatki publiczne. Następnie regulator zmieniłby nazwę, aby objąć inne obowiązki i nadzorowałby branżę oraz proces licencjonowania.
Po zatwierdzeniu, projekt utorowałby drogę do konkurencyjnego rynku z lokalnymi i międzynarodowymi firmami. Rząd ma również nadzieję, że otworzy to drzwi dla regulatora, który będzie miał lepsze narzędzia do łagodzenia problemów związanych z hazardem, ochrony cyberbezpieczeństwa i danych oraz zapobiegania udziałowi nieletnich.
Aby uzyskać dostęp do licencji, operatorzy muszą między innymi przedłożyć plan działania platformy i depozyt. Jeśli chodzi o reklamę, tylko licencjonowane firmy będą mogły udostępniać swoje treści w mediach, a te ostatnie muszą zweryfikować istnienie licencji, w przeciwnym razie mogą zostać ukarane grzywną.
"zakaz reklamy TS !!!! Obchodzą zakaz reklamy !!!! Powinna być kara , dokładnie taka sama jak dla Poczta Polska"
"No i co nowi milionerzy? Wygraliście po jednej bańce, dane Wam niczym ochłap przyznany przez tzw. Totalizatora Sportowego w nagrodę dla frajerów. ON tzw. TS ma ze sportem tyle wspólnego co poranne oddanie m…zu. Kolejne losowania będą, aż do kolejnej kumulacji realizowanej na konkretne „zamówienie! Porzućcie wszelką nadzieję na wygraną. Nie macie szans z mistrzami oszustw! Zastanówcie się, dlaczego zlikwidowali tzw. Komisję Społeczną? Po to, aby popuścić wszelkie moralne hamulce."
"Panstwo niema nic z Kasyn online jak rowniez niema nic z Kasyn legalnych ... jedynie co mieli bardzo duzo pieniedzy to bylo z podatku POG gdy byly automaty ogolnodostepne na rynku wtedy kazdy placil OOG od automatu zatrudnial ludzi wynajmowal lokale wsztstko zistawalo w Polsce ,niestety ci skurwysyny wola nie miec nic aby nie zostawalo w kraju .."
"Konkretna debata. - za duży podatek dla bukmacherów - uwolnić kasyna on line żeby była nad nimi kontrola. Oprócz jednego Pana który bronił „ fikcyjnego monopolu „ na zlecenie Toto."
"A dlaczego do tej pory były? Bo celnicy nadzorujacy ten teren byli oplacani i nie widzieli tych salonikow proste! Jeszcze jest ich sporo na sandomierzu."