Ostatnia aktualizacja: 7 sierpnia 2019
Większość z nas nie widzi nic złego w sporadycznym wysłaniu kuponu Lotto czy wizycie u bukmachera i obstawieniu kilku zakładów. Potwierdzają to statystyki – według badania CBOS-u w grach hazardowych bierze udział około 50% Polaków. Co jednak o hazardzie mówią największe światowe religie?
Z odkryć archeologów oraz przekazów historycznych wiadomo, że hazard towarzyszył ludzkości już w czasach starożytnych. Najstarsze kości do gry odnaleziono w wykopaliskach na terenie Mezopotamii, 4000 lat p.n.e. babilońscy żołnierze zakładali się o wyniki wyścigów konnych, dowody uprawiania hazardu można znaleźć w hieroglifach na piramidzie Cheopsa.
W kości bardzo chętnie grali Juliusz Cezar, Marek Antoniusz i Neron. Historyczną stolicą hazardu jest natomiast Monte Carlo, gdzie w 1862 r. otwarto pierwsze kasyno. Obecnie w kości właściwie się już nie grywa, popularne są karty, automaty, loterie liczbowe czy zakłady bukmacherskie. Czy jednak gorliwi wyznawcy poszczególnych religii mogą bez obaw w nich uczestniczyć? Przeczytaj czy zakłady bukmacherskie to grzech (źródło: ). Hazard według doktryny katolickiej, islamu i innych religii Kościół katolicki oficjalnie nie wydał żadnego osobnego dokumentu na temat hazardu, jednak co do zasady potępia go, gdyż dostrzega duże ryzyko uzależnienia.
Warto też przywołać katechizm dla młodych ludzi „Youcat”, przygotowany przy okazji Światowych Dni Młodzieży w Madrycie w 2011 r. Zaznaczono w nim, że:
Surowo zabronione jest uprawianie hazardu wśród muzułmanów, a podstawą tych zakazów są niektóre tzw. hadisy (czyli opowieści z życia Mahometa) oraz wersety Koranu. Muzułmańscy uczeni interpretują je w taki sposób, że zabroniona jest nie tylko opisana w Koranie popularna w krajach arabskich gra w strzały, ale także współczesne odmiany hazardu: poker, ruletka, zakłady bukmacherskie, a nawet gra na giełdzie, w cywilizacjach Zachodu będąca potężną gałęzią gospodarki, zaliczaną nie do hazardu, a do biznesu.
Wśród wyznawców islamu panuje powszechna opinia, że hazard przeszkadza w sumiennym wypełnianiu religijnych obowiązków, a osoby, które mu się oddają są niewiarygodne. W niektórych krajach za uprawianie hazardu grożą nawet wysokie sankcje karne! Za niegodne i niewłaściwe gry hazardowe uznaje również buddyzm.
Według nauk Buddy, człowiek uzależniony od hazardu jest opuszczony przez przyjaciół, nieodpowiedni do małżeństwa, rozrzutny i kroczący ku moralnemu upadkowi. Judaizm, podobnie jak religia katolicka, w swoich świętych księgach nie posiada konkretnych zapisów dotyczących hazardów. Przyjmuje się więc, że dopuszczalne – jako forma rozrywki – jest okazjonalne i rozsądne branie udziału w grach hazardowych. Hazard patologiczny, będący uzależnieniem prowadzącym do utraty majątku czy rozpadu rodzinnych więzi, jest niezgodny z zasadami judaizmu.
Źródło: kurierlubelski
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."