Czekamy na wyrok TK w sprawie automatów

Automaty
Bartosz 25/02/2014

Ostatnia aktualizacja: 25 lutego 2014

Krzysztof Budnik: Obowiązkiem sędziego krajowego jest odmówić zastosowania przepisu prawa krajowego sprzecznego z unijnym.

Naczelny Sąd Administracyjny skierował do Trybunału Konstytucyjnego pytanie o zgodność przepisów ustawy o grach hazardowych z konstytucją. Czy obecnie urządzenie gier na automatach losowych bez koncesji jest nielegalne?

Rzeczywiście taka działalność nie ma podstawy prawnej w materialnym prawie administracyjnym, czyli w ustawie z 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych, obowiązującej od 1 stycznia 2010 r. Jednak przewidziane w niej zakazy i sankcje nie mogą być stosowane wobec przedsiębiorców podejmujących taką działalność, ponieważ wynikają one z przepisów ustawy stanowiących regulacje techniczne w rozumieniu dyrektywy 98/34/WE. Przypomnę, że nie były one notyfikowane Komisji Europejskiej, co naruszyło dyrektywę 98/34/WE. Dlatego jako przepisy uchwalone sprzecznie z prawem unijnym są bezskuteczne i nie mogą być podstawą jakichkolwiek decyzji administracyjnych czy orzeczeń sądowych. Jednoznacznie wynika to z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w szczególności z wyroku z 9 marca 1978 r. (sygn. akt C-106/77, Simmenthal), zachowującego nadal aktualność. Obowiązek niestosowania przepisów ustawy o grach hazardowych, które są nienotyfikowanymi regulacjami technicznymi, dotyczy zarówno sądów, jak i organów niesądowych, w tym prokuratury, policji czy Służby Celnej. Ponadto urządzanie gier na automatach, niesprzeczne – moim zdaniem – z prawem mimo braku koncesji czy zezwolenia, powinno korzystać z takiej samej ochrony prawnej, jak każda inna aktywność na podstawie prawa o wolności gospodarczej.

MF uważa, że przepisy te trzeba stosować i Służba Celna to robi, bo orzecznictwo NSA w kontekście wyroku TSUE jest niejednolite, a na dodatek skupia się głównie na kwestiach proceduralnych.

To prawda, ale w Trybunale Konstytucyjnym znajduje się obecnie wiele pytań prawnych w tej sprawie zadanych przez wojewódzkie sądy administracyjne oraz sądy powszechne. Do tego doszło pytanie NSA z 15 stycznia 2014 r. (sygn. akt II GSK 686/13). Sąd kwestionuje sam zakaz urządzania gier na automatach poza kasynami gry, zawarty w art. 14, oraz stosowanie kary pieniężnej z art. 89.

Cała rozmowa Przemysława Molika z Krzysztofem Budnikiem, pełnomocnikiem spółek Fortuna, Grand i Forta w postępowaniu przed Trybunałem Sprawiedliwości UE, wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji w latach 1997–1999 w dzisiejszym wydaniu „Dziennik Gazeta Prawna” 25 lutego 14 (nr 38)

4 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

mario

25/02/2014

a te zielone c.... biorą dalej i tak

mixer

25/02/2014

Poczekajmy na orzeczenie TK. Jak będzie pozytywne to raz dwa będą oddawać sprzęt. Teraz to jest ewidentne działanie na szkodę firm które nie robią nic nielegalnego.

Majstersztyk

27/02/2014

Nie wydaje mi sie, ze TK wyda orzeczenie pozytywne dla sypaków, tyle na temat. NSA wydal juz podobny wyrok w listopadzie ze przepisy maja byc stosowane koniec kropka, a jak TK wyda ostateczny wyrok to cienko wydze sypaki- posypia sie i zawina tak szybko jak sie pojawily;-)

mixer

27/02/2014

Jeśli chodzi o NSA to umyło rączki ponieważ odmówiło odpowiedzi na zadane im pytania stwierdzając że nie są właściwym adresatem do udzielenia odpowiedzi, wskazując TK jako instytucję właściwą. Orzeczenie o którym mówią wszyscy nie jest orzeczeniem tylko uzasadnieniem odmówienia odpowiedzi na zadane pytania. A to różnica. W uzasadnieniu tym wskazuje tylko( jego zdaniem) polskim sądom że jeżeli powstają wątpliwości stosowania przepisów ustawy hazardowej w związku z wyrokiem ETS to powinny wstrzymać postępowanie i skierować odpowiednie pytanie do TK jako właściwego adresata.
E-PLAY.PL