Ostatnia aktualizacja: 23 grudnia 2022
Kasyno wielu osobom kojarzy się przede wszystkim z czymś nielegalnym. Tymczasem, mimo zmieniającego się prawa, prowadzenie kasyn jest wciąż legalne, wymaga jednak posiadania koncesji. Lokale rozrywkowe przeznaczone do gier hazardowych to miejsca zwykle będące częścią hoteli, restauracji lub statków wycieczkowych, rzadziej funkcjonują niezależnie.
Gra w kasynach odbywa się na specjalne żetony, które grający musi zakupić przy wejściu. Ewentualna wygrana również jest w żetonach, które przy wyjściu wymienia się na pieniądze. Do najpopularniejszych gier w kasynach należą: ruletka, poker, bakarat i blackjack. Jednak kasyna zawsze były nie tylko miejscem hazardu, lecz także miejscem zabawy i odpoczynku, gdzie warto było się pokazać, skupiające śmietankę towarzyską: aktorów, celebrytów, polityków i biznesmenów.
W Polsce co prawda nie znajdziemy kasyn na miarę Las Vegas czy Atlantic City, ale działają u nas obecnie 43 kasyna naziemne oraz kasyna internetowe. Nowelizacja ustawy hazardowej z 2017 roku nie zmieniła wiele w zakresie kasyn naziemnych – nadal obowiązują te same ograniczenia prawne, dotyczące ich lokalizacji i posiadania koncesji. W Trójmieście legalnie działają obecnie trzy kasyna: kasyno w Grand Hotelu w Sopocie (obecna nazwa to Sofitel Grand Sopot) oraz dwie placówki w Gdańsku – w budynku hotelu Radisson przy ul. Chmielnej oraz w budynku hotelu IBB Długi Targ. Oba należą do firmy zewnętrznej i nie są zarządzane przez wymienione hotele.
Sopockie jaskinie gier
Pierwsze kasyno w Polsce powstało w 1919 roku i mieściło się w dawnym Domu Zdrojowym w Sopocie (wtedy Kurhaus). Najpierw zajmowało ono dwa pomieszczenia, a potem dobudowano jeszcze skrzydło do tego obiektu. Była osobna sala do gry w ruletkę (Sala Błękitna), do gry w bakarat (Sala Żółta), a w dawnej winiarni otwarto Kasino Bar. Kasyno było jedną z najsłynniejszych i najbardziej kontrowersyjnych atrakcji międzywojennego Sopotu. W tym okresie w Europie działało tylko jedno legalne kasyno – słynny dom gry Monte Carlo, dlatego Sopot zaczął być nazywany „Monte Carlo Północy”.
W kasynie, które działało całą dobę w każdy dzień tygodnia, bywać mógł każdy, kogo było na to stać i kto ukończył 21 lat. Obowiązywały eleganckie stroje, a poza grami organizowane były także wieczorki taneczne z akompaniamentem kasynowej orkiestry. Oprócz Niemców i Polaków miejsce to odwiedzali także Rosjanie i Skandynawowie. O kasynie krążyły różne legendy, zwłaszcza o przegranych, którzy mieli masowo popełniać samobójstwa: skakać do morza, strzelać sobie w głowę lub wieszać się. Podobno odcinek prowadzący do Domu Kuracyjnego nazywany był nawet „aleją wisielców”. Kasyno nie przetrwało wojny, budynek został zniszczony w 1945 r.
Ciekawe jest to, że budynek Grand Hotelu, w którym obecnie znajduje się kasyno, został zbudowany (w latach 1924-1927) właśnie z myślą o gościach pobliskiego kasyna, stąd i nawiązująca do niego ówczesna nazwa obiektu, czyli Kasino-Hotel. Dopiero po wojnie hotel zmieni nazwę na Grand Hotel. Hotel przez wiele lat był najbardziej ekskluzywnym na Wybrzeżu i gościł w swych murach wiele sław i znakomitości. W 1931 r. w hotelu od strony południowej oddano do użytku niewielkie ekskluzywne kasyno gry, ale nie działało ono długo. Po wojnie w okresie PRL-u hazard był nielegalny, więc na powrót kasyna hotel musiał poczekać do upadku komunizmu. W hotelu uruchomiono kasyno w 1990 r. i było ono trzecie w Polsce, po Warszawie i Krakowie. Kasyno hotelowe działa do dziś. Obecnie znajdują się tam trzy sale z grami hazardowymi. W największej sali znajduje się aż 16 stołów oraz automaty do gry. Automaty spotkać można również w korytarzach oraz innych salach. W jednej z sal znajduje się ich aż 34.
Kasyno w gdańskim hotelu Hanza
Kasyna działały też oczywiście w Gdańsku, m.in. w Klubie Garnizonowym we Wrzeszczu (istniało tu kasyno oficerskie) czy w hotelu Hanza, który został otwarty w 1997 r. Aura luksusu i wysoki standard przyciągały do niego ludzi biznesu, ważne osobistości i celebrytów. W podziemiach hotelu funkcjonował salon fryzjerski, szatnia i kasyno właśnie, które miało uroczyste otwarcie 28 lutego 1998 r. Inaugurację kasyna uświetnił występ znanej wówczas piosenkarki Moniki Borys, wykonawczyni słynnego przeboju „Co ty, królu złoty”. Szefem kasyna był Marcin Sobiesiak. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdańska Sławomir Niecko zainaugurował działalność kasyna pierwszym rzutem kulki w ruletce, co możemy dziś wspominać, oglądając zdjęcia Macieja Kosycarza. Widzimy na nich również m.in. dziennikarza Michała Fajbusiewicza, twórcę popularnego wtedy telewizyjnego programu „997”, który również był obecny na tej imprezie. Niestety kasyno nie przetrwało zbyt długo i po trzech latach je zamknięto.(…)
Więcej o kasynach nad Bałtykiem czytaj TUTAJ
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."