Sąd filipiński nakazał aresztowanie pachinko-miliardera wkrótce po tym, jak DOJ zalecił wniesienie oskarżenia przeciwko niemu.
Japoński biznesmen Kazuo Okada wydaje się mieć kłopoty na Filipinach po tym, jak miejscowy sąd nakazał jego aresztowanie. Wydanie nakazu aresztowania zostało wydane kilka dni po tym, jak Departament Sprawiedliwości zalecił wniesienie oskarżenia przeciwko pachinko-miliarderowi pod koniec grudnia, wiążąc je z różnymi zarzutami dotyczącymi dokonywania oszustwa.
Nakaz, by dostarczyć pana Okadę przed sąd, pochodził z biura sędziego Rolando How z Regionalnego Sądu Trialowego w Parañaque, oddziału 257, który wydał ten nakaz w zeszły piątek.
Nakaz aresztowania został opublikowany w niedzielę i obejmuje kaucję w wysokości 5,9 tyś. € za wszystkie trzy zarzuty oszustwa po otrzymaniu „przez pomyłkę lub oszustwo” 2,76 mln EUR wynagrodzenia i prowizji za konsultacje, podczas gdy Kazuo Okada był dyrektorem zarządzającym w kasynie Manila Tiger Resort.
W odpowiedzi na rezolucję DOJ, adwokat pana Okady, Rean Balisi, złożył wniosek o ponowne rozpatrzenie jego stanowiska przez departament sprawiedliwości. Japoński biznesmen, który opuścił spółkę dominującą Tiger Resort Universal Entertainment Corp po tym, jak zarząd oskarżył go o przywłaszczenie 17,6 miliona euro, odniósł się do tej sprawy jako sprawy wewnętrznej spółki.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."