Ostatnia aktualizacja: 29 grudnia 2022
Po interwencji dziennikarzy „Gazety Noworudzkiej” zarekwirowano urządzenia do gier z lokalu w radkowskim rynku. Jak twierdzą Czytelnicy, automaty w ostatnich dniach ponownie tam wróciły. Funkcjonariusze Izby Administracji Skarbowej zapowiadają kolejne kontrole.
Mówią na nie „jednoręcy bandyci”. Ustawiane są w różnych punktach w Nowej Rudzie, Radkowie i okolicznych wsiach. Większość z nich stoi tam nielegalnie. I to pomimo że za ich stawianie, a nawet udostępnianie pod nie miejsca grożą potężne kary finansowe liczone w setkach tysięcy złotych i 3 lata więzienia.
Powrót do Rynku?
W marcu – po interwencji naszych dziennikarzy – nielegalne punkty skontrolowano w niewielkim Radkowie. Jeszcze do niedawna przestępcy śmiali się, że policja rekwiruje kolejne automaty do gier, a nie widzi tego, co dzieje się w radkowskim rynku. To tam, pod oknami osób pracujących w ratuszu mieszkańcy grali na nielegalnych automatach. Nie pomagały informacje przekazywane policjantom od stycznia przez dziennikarzy, dlatego zamiast nich szybko na nasze doniesienia zareagowali pracownicy wałbrzyskich struktur Izby Administracji Skarbowej. – 8 marca w budynku Rynek 12 w Radkowie zabrano 3 automaty do nielegalnych gier hazardowych. Było to kolejne zajęcie nielegalnych automatów w tym punkcie – przypomina Marta Tarnowska z Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu. Z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez naszych dziennikarzy wynika jednak, że już kilka dni później „jednoręcy bandyci” wrócili do radkowskiego rynku. Na automatach można też pograć w lokalach przy ul. Grunwaldzkiej w Radkowie oraz przy ul. Fredry w Nowej Rudzie.
Będą kontrole
W tych przypadkach kontrolerzy na razie nie zarekwirowali urządzeń – Wskazane punkty, w których mogą znajdować się nielegalne automaty do gier hazardowych są znane funkcjonariuszom celno-skarbowym i są przedmiotem czynności służbowych – przyznaje urzędniczka. – Ustalenie, czy we wskazanych lokalizacjach znajdują się automaty do nielegalnych gier hazardowych może być zweryfikowane dopiero w trakcie kontroli celno-skarbowej, po przeprowadzeniu eksperymentu odtworzenia możliwości gry na automatach – zaznacza Marta Tarnowska.
Źródło: nowaruda
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."
"do Afryka Ale i tak na końcu wszyscy dostają wyroki za różne wynalazki."
"Jeśli chodzi o rośnięcie saloników jak grzyby po deszczu to nie mam zdania. Jednak w zakresie prania pieniędzy to brak losowości równa się brakowi zarzutu prania pieniędzy i grupy. To przestępstwa wtórne, które przy braku 107 nie mogą występować. Dlatego urzędy celne i prokuratury na siłę wymyślają nowe definicje losowości i interpretacje UoGH. Tylko z 258 i 299 zarzut 107 jest jakkolwiek trochę poważny!"
"A to dlatego saloniki z finderami rosną jak grzyby po deszczu. Niezła luka w prawie, niby nie element losowości ale jednak ktoś te pieniądze musi wyprać."