Ostatnia aktualizacja: 15 listopada 2019
Do 12 konkursów ogłoszonych przez instytucje i firmy z sektora publicznego zgłosiły się aż 272 podmioty. W sumie na platformie konkursowej zarejestrowano aż 472 zgłoszenia – duża część firm zgłosiła się jednocześnie do kilku wyzwań.
Wśród zgłaszających dominują małe i średnie firmy technologiczne. Na jedno wyzwanie przypada średnio 39 zgłoszeń.
GovTech Polska to program składający się z dwuetapowych konkursów, za pośrednictwem których poszukiwane są innowacje dla sektora publicznego. To alternatywa dla typowego postępowania przetargowego, choć wszystko opiera się na Prawie Zamówień Publicznych. Jednakże tu, zamiast obszernej dokumentacji przetargowej, uczestnicy przedstawiają demo swojego rozwiązania IT.
Najlepiej zaprojektowane rozwiązania nagradzane są kontraktem publicznym – zwycięskie firmy wprowadzają w życie opracowane przez siebie oprogramowania i mają szansę ulepszać e-usługi publiczne.
Firmy, które zgłosiły się do konkursów GovTech Polska, chcą stworzyć takie rozwiązania jak:
- system identyfikacji tankowanych pojazdów dla użytkowników aplikacji mFlota (wyzwanie PKN Orlen)
- oprogramowanie umożliwiające prognozowanie popytu i optymalizującego cenę za przejazd pociągiem (wyzwanie PKP Informatyka i PKP InterCity);
- system automatycznej weryfikacji wieku w maszynach samoobsługowych do sprzedaży gier i loterii LOTTO w oparciu w szczególności o analizę obrazu z kamery przemysłowej (wyzwanie Totalizatora Sportowego);
- narzędzie do identyfikacji mówców na podstawie analizy głosu i obrazów wideo (wyzwanie Kancelarii Senatu).
Źródło: GovTech Polska
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."
"a czy Totalizator Sportowy nie łamie ustawy ??? Oczywiście , że tak . Wynika jasno z reklamy w TV , wakacje , szczęście nie ma końca i te kulki tzn. lecą w kulki z klientami , etc."
"do Afryka Ale i tak na końcu wszyscy dostają wyroki za różne wynalazki."
"Jeśli chodzi o rośnięcie saloników jak grzyby po deszczu to nie mam zdania. Jednak w zakresie prania pieniędzy to brak losowości równa się brakowi zarzutu prania pieniędzy i grupy. To przestępstwa wtórne, które przy braku 107 nie mogą występować. Dlatego urzędy celne i prokuratury na siłę wymyślają nowe definicje losowości i interpretacje UoGH. Tylko z 258 i 299 zarzut 107 jest jakkolwiek trochę poważny!"
"A to dlatego saloniki z finderami rosną jak grzyby po deszczu. Niezła luka w prawie, niby nie element losowości ale jednak ktoś te pieniądze musi wyprać."