Ostatnia aktualizacja: 21 stycznia 2021
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma kompetencje do kontrolowania twórców z branży elektronicznej rozrywki i punktowania ich za funkcjonalność produktów. Jednak zdaniem ekspertów nie powinien wobec nich sięgać po kary finansowe.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma kompetencje do kontrolowania twórców z branży elektronicznej rozrywki i punktowania ich za funkcjonalność produktów. Jednak zdaniem ekspertów nie powinien wobec nich sięgać po kary finansowe Niedawno DCP jako pierwszy podał, że polski organ antymonopolowy interesuje się zamieszaniem wokół najgłośniejszej ubiegłorocznej premiery gry komputerowej konkretniej „Cyberpunka 2077″ autorstwa warszawskiego studia CD PROJEKT RED (odpowiedzialnego za serię o wiedźminie).
Wiadomość błyskawicznie rozeszła się po dziesiątkach serwisów z całego świata. Zelektryzowała również rodzimych prawników. Bo to pierwszy przypadek, kiedy UOKiK wziął na tapet temat wadliwego programu komputerowego. Koszty produkcji „Cyberpunka 2077″ zwróciły się w ciągu zaledwie doby od debiutu. Rzecz w tym, że w dniu premiery gra była pełna błędów utrudniających rozgrywkę, zwłaszcza na starszej generacji konsol. Ich posiadacze byli szczególnie niezadowoleni z zakupu i zaczęli krytykować twórców za zwodniczy marketing oraz zapewnienia, że produkcja będzie odpowiednio zoptymalizowana dla ich sprzętu.
UOKiK zdecydował się na tzw. wystąpienie miękkie w celu uzyskania informacji na temat problemów z grą i działań podjętych przez przedsiębiorcę. Chce zweryfikować, jak producentowi idzie przygotowywanie poprawek do programu oraz czy uwzględnia on reklamacje wniesione przez konsumentów. Po otrzymaniu od firmy wyjaśnień urząd może podjąć decyzję o dalszych krokach.
Niektórych zdziwiło, że UOKiK zainteresował się akurat „Cyberpunkiem 2077″, skoro na rynku debiutuje wiele niedokończonych produkcji, pełnych zwodniczych elementów rozgrywki przypominających gry hazardowe oraz błędów, które przez lata nie zostają naprawione. Dotychczas nie mieliśmy jednak tak wielkiego polskiego tytułu, który wywołałby olbrzymie zainteresowanie na całym świecie.
„Wystąpienie miękkie prezesa UOKiK cechuje się mniejszym poziomem formalności niż wszczęcie postępowania wyjaśniającego” – wskazuje dr Jacek Markowski, adwokat w Kancelarii Adwokackiej Jacek Markowski.
Nieuczciwa praktyka
Powstaje pytanie, czy UOKiK ma właściwie kompetencje do przyglądania się poczynaniom twórców gier komputerowych i oceniania ich zapewnień co do jakości i funkcjonalności produkcji. Adwokat Dominik Jędrzejko, partner w kancelarii Kaszubiak, Jędrzejko Adwokaci i autor błoga NieuczciwePraktyldRynkowe.pl nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Przywołuje on art. 4 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 2070; dalej: u.op.n.p.r.), zgodnie z którym działania przedsiębiorcy są nieuczciwe, gdy są sprzeczne z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształcają lub mogą zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed, w trakcie lub po zawarciu umowy.
Dla stwierdzenia praktyki nie ma znaczenia, czy było to postępowanie umyślne, czy też wynikało z niestaranności. Jeśli więc producent gry nie zapewnił pewnych funkcjonalności, a reklamował je konsumentom, przepis może znaleźć zastosowanie.
Innego zdania jest dr Jacek Markowski. Przypomina on, że produkcja i akwizycja gry komputerowej znacząco odbiega od tworzenia tradycyjnych produktów czy programów komputerowych. Elementy rozgrywki mogą w pewnym stopniu odbiegać od pierwotnych założeń, ale i z czasem mogą zostać usprawnione lub wzbogacone dzięki aktualizacjom dostępnym do pobrania z sieci. Cry to przede wszystkim wytwór artystyczny, w których gracz zapoznaje się z opowiadaną przez twórców historią i którego odbiór jest najczęściej subiektywny wskazuje adwokat.
Wprowadzenie w błąd
Przedstawiciele CD PROJEKT powiedzieli nam, że udzielą wszelkich wyjaśnień prezesowi UOKiK Spółka zobowiązała się do naprawienia gry oraz zapewnienia konsumentom pomocy przy jej ewentualnej reklamacji. Planuje też udostępnienie graczom dodatkowej, darmowej zawartości. Dominik Jędrzejko uważa jednak że nawet tego typu działania nie eliminują możliwości postawienia zarzutu nieuczciwej praktyki rynkowej, za którą ponosi się odpowiedzialność administracyjną. Zgodnie z art. 5 ust. 1 uop.n.p.r. za nieuczciwą praktykę uznaje się działanie wprowadzające w błąd, jeżeli powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął.
Takim działaniem może być rozpowszechnianie zarówno nieprawdziwych, jak i prawdziwych informacji, w sposób mogący wprowadzać w błąd. Informacje te mogą dotyczyć cech produktu, w szczególności jakości, sposobu wykonania, przydatności itd. Trzeba mieć jednak na uwadze fakt, że twórców gier nierzadko ponoszą wodze fantazji i obiecują oni funkcjonalności, których później wprowadzić się nie da. Może to wynikać z nieoczekiwanych problemów technicznych, braku umiejętności programistycznych lub ograniczonego budżetu.
Rolą urzędu w toku ewentualnego postępowania byłaby ocena, czy twórcy w działaniach marketingowych byli wobec konsumentów rzetelni mówi Dominik Jędrzejko. UOKiK właśnie na wspomnianym wyżej przepisie chciałby opierać swoje postępowania względem producentów wadliwych gier komputerowych.
Prezes urzędu Tomasz Chróstny komunikował, że w przypadku „Cyberpunka 2077″ organ sprawdza, czy w dniu premiery producent miał świadomość problemów z funkcjonalnością gry na określonych platformach. W biurze prasowym UOKiK słyszymy, że gdyby doszło do wszczęcia postępowania względem producenta gry, to urząd ma możliwość np. powołania biegłych, świadków czy przeprowadzenia kontroli.
Organ bierze wówczas pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, w tym także postawę przedsiębiorcy i proponowane przez niego środki usunięcia trwających skutków naruszeń. Co jednak ważne, nie wpływałyby one na ocenę samego zaistnienia praktyki, ale ewentualnie na ocenę stopnia zawinienia i wysokość kary. (…)
Całość artykułu można przeczytać TUTAJ
"Tak jak wczorajszym losowaniu padły liczby 23 24 i z plusem te same liczby 23 24 i ktoś mi powie że to nie jest ustawione"
"Moim zdaniem leczenie powinno odbywać się pod okiem specjalistów. Mój mąż wyleczył się tak w ośrodku Nowy Dzień w okolicach Krakowa. Godna polecenia placówka."
"Jedna wielka ściema. Kasyno nie wypłaca wygranych pieniedzy"
"Owsiak. Teraz dopiero przytuli."
"Tak w ogóle art. 2 ust.5 ustawy o hazardzie dotyczy gier gdzie nie ma wygranych pieniężnych ani rzeczowych ale gra ma charakter losowy. Jak w grze jest wygrana rzeczowa bądź pieniężna to art.2 ust 3 ustawy hazardowej. Ja wiem że utarło sie tak przy pisowskich rządach ale teraz mam nadzieję że prawidłowo będą stosowane przepisy. Sąd Najwyższy zawsze ratował z opresji UCS i te postanowienia nie są już ważne ani żadną wykładnią. Wykładnię robił przebieraniec w todze, który nawet nie potrafił rozróżnić automatu na którym są wygrane rzeczowe i pieniężne od takiego co nie ma wygranych pieniężnych i rzeczowych. Jak jest praworządność to Pogonią chołotę UCS i tych ich sprzedajnych biegłych 😂"