Grecja blokuje dostęp do nielegalnego hazardu

Gry hazardowe
Bartosz 17/07/2014

Ostatnia aktualizacja: 18 kwietnia 2020

Grecja jest kolejnym krajem Unii Europejskiej, która skutecznie walczy z niezwykle niebezpiecznym procederem, jakim jest nielegalny i niekontrolowany dostęp do hazardu online. W lipcu tego roku tamtejsze władze odpowiedzialne za przestępstwa internetowe zleciły blokowanie 23 domen internetowych należących do nielicencjonowanych podmiotów, które oferowały wirtualny hazard.

Grecja nie jest odosobniona przypadkiem w Europie, na takie narzędzie walki z „szarą strefą” zdecydowała się już blisko połowa, bo aż trzynastu członków UE – m.in. Włochy, Francja, Dania, Finlandia, Niemcy, Portugalia czy Węgry. Tymczasem w Polsce – gdzie trwają konsultacje społeczne na temat nowelizacji ustawy hazardowej, w której nie przewidziano takich rozwiązań – nielicencjonowani operatorzy zagospodarowali aż 91% rynku. Obroty legalnie działających firm bukmacherskich w 2013 roku wyniosły niewiele ponad 850 mln złotych, a cały rynek internetowych zakładów wzajemnych jest wart ok. 5 mld złotych.

Jak wskazują badania opinii publicznej, w Polsce jest duże poparcie społeczne dla wprowadzenia sprawdzonych w Europie metod. Z całą pewnością jest to m.in. blokowanie adresów IP nielegalnych operatorów. Takie rozwiązanie zapewnia nie tylko większy poziom bezpieczeństwa nieletnim o co apeluje obecnie KE, ale równocześnie zwiększa przychody budżetu państwa oraz ogranicza „szarą strefę”.

„Egzekwowania prawa i ograniczanie 'szarej strefy’ w sektorze zakładów wzajemnych online powinno być priorytetem dla krajów – takich jak Polska – gdzie to zjawisko ma tak duże rozmiary. Jak widać blokowanie adresów IP stron internetowych nielegalnych operatorów jest skutecznym narzędziem w walce z 'szarą strefą’, gdyż uniemożliwia działanie niezgodne z założeniami ustawodawcy i jednocześnie jest zachętą do rejestrowania działalności oraz odprowadzania podatków w kraju, w którym oferowane są zakłady wzajemne.

Grecja jest kolejnym przykładem, jak z sukcesem zmieniać prawo dotyczące zakładów wzajemnych online. Dzięki odpowiednim działaniom ustawodawczym i kontrolnym wdrożonym w tym kraju, nielegalni operatorzy nie mogą czuć się bezkarni i zmuszeni są do legalizowania swojej działalności, gdyż w innym razie ich strony www będą niedostępne dla graczy” – mówi Konrad Łabudek, prawnik firmy Fortuna online zakłady bukmacherskie.

Blokowanie nielegalnych witryn to – jak pokazuje doświadczenie wielu europejskich państw – jeden z kluczowych sposobów wykorzystywanych w celu ograniczenia rozwoju „szarej strefy” w tym sektorze. Tymczasem w Polsce – w której wysokość szacowanej dziury budżetowej wynosi 47,7 mld złotych – nie są podejmowane żadne skuteczne działania mające na celu ukrócenie bezkarności nielegalnie działających witryn hazardowych. A jak się okazuje, wprowadzając odpowiednie zmiany w systemie internetowych zakładów wzajemnych można wygrać z „szarą strefą” i zwiększyć wpływy do budżetu państwa do 200 mln euro rocznie, ale tylko kompleksowe działania i konsekwencja w egzekwowaniu zapisów prawa gwarantują, że „szara strefa” będzie faktycznie ograniczona.

Źródło: Materiały prasowe

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kapica

18/01/2015

Podoba mi się propagandowe zdanie: Jak wskazują badania opinii publicznej, w Polsce jest duże poparcie społeczne dla wprowadzenia sprawdzonych w Europie metod. Niech na górze uregulują sprawy jak się należy, na standardy demokracji, a nie robią z kraju ciemnogród od 25 lat....
E-PLAY.PL