Hazard kwitnie pod oknami?

Artykuły
Bartosz 19:50 09/09/2016 Ostatnia aktualizacja: 04:59 05/07/2024

Ostatnia aktualizacja: 5 lipca 2024

Mieszkańcy Tczewa alarmują w sprawie – ich zdaniem – dobrze prosperującego salonu gier na jednym z tczewskich osiedli. Ile podobnych miejsc można znaleźć w Tczewie? Trudno nawet policzyć.

W sierpniu br. do redakcji Gazety Tczewskiej zgłosili się byli pracownicy salonów należących do mieszkańca Pruszcza Gdańskiego (faktycznie chodziło o właściciela lokali, automaty należały do zupełnie innej firmy), rozlokowanych na terenie Trójmiasta. Według ich relacji pracodawca nie wypłacił ludziom pensji za setki godzin przepracowanych w czerwcu, a więc tuż przed zamknięciem działalności.

Opisany konflikt miał dotyczyć m.in. zatrudnionych w jednym z punktów na terenie Tczewa. Tuż po publikacji Gazeta Tczewska dostała sygnał od mieszkańców, że teoretycznie zamknięty salon, to w praktyce wciąż dobrze prosperujący biznes.

Tu nie chodzi o osobny lokal, te automaty stoją jak gdyby nigdy nic w jednym ze sklepów. Nie ma żadnych reklam w stylu „hot spot”, oficjalnie problem nie istnieje. Jest jednak tajemnicą poliszynela, że po godz. 20 drzwi do lokalu są otwierane osobom, które chcą spróbować szczęścia w grach na automatach – mówi mieszkaniec os. Garnuszewskiego, który prosi o anonimowość. – Ruch jest tam przez całą noc.

Co na to właściciel sklepu?

Gazeta Tczewska skontaktowała się z właścicielem, a właściwie dzierżawcą problematycznego lokalu. Jak poinformował, pomieszczenie z maszynami jest przez niego wynajmowane innej firmie, dlatego nie bierze odpowiedzialności za to co dzieje się wewnątrz.

Z tego co wiem to nie jest salon gier tylko tzw. quizomaty. Maszyna zadaje pytania, na które się odpowiada. Nie chodzi o grę na pieniądze – mówi mieszkaniec Pruszcza i dodaje. – Lokal na pewno działa w dzień, a nie w nocy.

Źródło: tczewska.pl

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL