Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2014
Hazard w sieci staje się najwyraźniej poważnym problemem, skoro bierze się za niego Komisja Europejska. Zagrożone mają być przede wszystkim dzieci, dlatego urzędnicy chcą, by operatorzy lepiej informowali o ryzyku i bardziej kontrolowali wiek grających. W Polsce hazard w sieci jest niemal całkowicie nielegalny, za to szara strefa stanowiąca dzisiaj ponad 90 procent rynku puchnie zamieciona pod dywan.
Na tle unijnego prawa, polskie prezentuje się niezwykle restrykcyjnie i – przynajmniej teoretycznie – niczego nam nie można zarzucić. Nie wolno grać, czerpać zysków z gier hazardowych, a kary mogą dotknąć tak organizatorów, jak i uczestników. Hazardem są – oprócz gier o charakterze losowym, jak na przykład ruletka – także gry karciane, w tym poker.
Legalnie w sieci działać mogą jedynie firmy oferujące zakłady wzajemne, są to totalizatory, w których gracze obstawiają wyniki sportowe i zakłady bukmacherskie, w których gracze obstawiają inne wydarzenia. Muszą one uzyskać pozwolenie od Ministerstwa Finansów, wpłacić prawie półmilionowe zabezpieczenie i opłacać ponad 12-procentowy – jeden z najwyższych w Europie – podatek.
Czytaj całość na: interaktywnie.com
taki sobie
09:54 25/08/2014
Manolo
12:00 25/08/2014
DT
13:24 26/08/2014