Ostatnia aktualizacja: 28 czerwca 2021
Agenci CBA rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która prowadziła nielegalne gry hazardowe. Działały w punktach, które udawały kopalnie bitcoinów w Bydgoszczy przy al. Jana Pawła II.
Śledztwo w sprawie grupy prowadzą funkcjonariusze poznańskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego, z pomocą policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i Urzędu Celno-Skarbowego w Poznaniu. – Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że grupa mogła działać co najmniej od 2018 roku. Badany jest także wątek prania pieniędzy pochodzących z nielegalnych gier hazardowych w kwocie przekraczającej 50 milionów złotych – informuje CBA.
Do tej pory zatrzymano 37 osób, m.in. w województwach kujawsko-pomorskim, wielkopolskim i mazowieckim. Przeszukano ich mieszkania i „siedziby podmiotów wykorzystywanych w przestępczym procederze”, gdzie zabezpieczono sprzęt elektroniczny, dokumentację księgowo-finansową i ponad pół miliona złotych.
Bitcoin i inne lokale
Wśród zatrzymanych znalazły się osoby kierujące grupą. Przeszukano ich mieszkania i siedziby, w których prowadzili działalność. Chodzi punkty, w których uprawiany był hazard z użyciem kryptowalut.
„Do tego celu powstały nawet specjalne zestawy komputerowe i biurka – dowiadujemy się od policjantów. Stanowiska były montowane w warsztatach i instalowane w niewielkich pomieszczeniach. Woziły je furgonetki z napisem „In cryptography we trust” – poinformowali przedstawiciele CBA
Zatrzymania, w większości młodych ludzi, dokonali w pełni uzbrojeni funkcjonariusze. Podejrzani mogą trafić do więzienia na pięć lat. CBA zaznacza, że sprawa jest rozwojowa – możliwe są kolejne zatrzymania.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."