Czy IGT jest gotowe na zmiany w polskim prawie hazardowym?

Wywiady
Bartosz 20/09/2016

Ostatnia aktualizacja: 20 września 2016

Wojciech Włodarczyk Prezes Zarządu IGT Poland (d. Gtech): „Mamy zainstalowanych ponad 1,5 mln terminali i automatów do gier na całym świecie. To powoduje, że mamy możliwość zrealizowania dowolnie dużego zamówienia.”

E-PLAY: 25 lat IGT – byłego Gtech w Polsce. Co się zmieniło przez ten czas w Państwa firmie?

Wojciech Włodarczyk: Dziś IGT to pod wieloma względami zupełnie inna firma niż 25 lat temu. Na początku lat 90tych polski oddział stanowiła mała grupa ludzi, której zadaniem była głównie obsługa operacyjna systemu w kolekturach Totalizatora Sportowego.

Nasi koledzy z USA uczyli nas wszystkiego od podstaw, ale z czasem okazało się, że polscy pracownicy mają ogromny potencjał i nasze korporacyjne kierownictwo zaczęło powierzać nam coraz bardziej samodzielne zadania. Z roku na rok rosła też liczba projektów zagranicznych, w które byliśmy angażowani. Tak zaczęło powstawać warszawskie centrum technologiczne, które obecnie co roku realizuje ponad 500 projektów, eksportuje usługi o wartości ponad 80 mln PLN i zatrudnia około 350 osób.

E-PLAY: A więc nie jest tak jak niektórzy twierdzą, że brak kontraktu z Totalizatorem Sportowym to koniec IGT w Polsce?

Wojciech Włodarczyk: Oczywiście, że nie. Totalizator Sportowy jest jednym z najważniejszych Klientów firmy. Łączy nas wieloletnia współpraca –  miliardy przetworzonych transakcji w kolekturach, miliony zadowolonych Graczy i dziesiątki wdrożonych gier, dlatego na pewno dołożymy wszelkich starań, by tę współpracę kontynuować. Ale jednocześnie musimy pamiętać, że dzisiaj IGT w Polsce to przede wszystkim eksport usług IT dla loterii na całym świecie oraz zdalne zarządzanie systemami loteryjnymi przez nowoutworzone przez nas Europejskie Centrum Operacyjne w: Belgii, Luksemburgu, Szwajcarii, Grecji oraz na Węgrzech (oczywiście także w Polsce). Wkrótce dołączą do tej grupy kolejne kraje.

E-PLAY: Po konsolidacji GTECH z IGT powstała firma o jednym z największych potencjałów w branży hazardowej. Posiadacie obecnie najnowocześniejszą technologię IT skierowaną dla loterii, oprogramowanie dla automatów hazardowych i systemy obsługi programów lojalnościowych i płatniczych. Jaka jest w związku z tym najbliższa polityka Firmy w przededniu zmieniającego się prawa hazardowego w Polsce?

Wojciech Włodarczyk: Nasze cele biznesowe nie ulegają zmianie: współpraca z Totalizatorem Sportowym oraz rozwój centrum technologicznego i Europejskiego Centrum Operacyjnego.

Połączenie z IGT sprawiło, że jesteśmy jeszcze bardziej elastyczni pod względem oferowanych rozwiązań. Na pewno dostosujemy się do nowych warunków prawnych.

E-PLAY: Podpisana w 2010 roku umowa wyłączności na obsługę polskiego monopolisty w zakresie loterii – Totalizatora Sportowego wygasa w roku 2020 czyli za ponad 3 lata. Czy nadal polityka Firmy zakłada bliską współpracę z dotychczasowym partnerem, wiedząc że takie firmy jak Scientific Games oraz Intralot już obecnie informują, iż zamierzają brać udział w przetargu na obsługę TS?

Wojciech Włodarczyk: Obecna umowa z Totalizatorem Sportowym kończy się w 2018 roku. Naturalnie jesteśmy zainteresowani kolejnym kontraktem i na pewno przystąpimy do przetargu. Współpracujemy z naszym polskim Klientem od 25 lat. Doskonale rozumiemy potrzeby polskich Graczy i dokładamy wszelkich starań, by mieli dostęp do najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych w branży loteryjnej. Przy każdym przetargu jest kilku oferentów, ale nasza pozycja na światowym rynku jest jeszcze mocniejsza niż 6 lat temu (między innymi przez połączenie z firmą IGT) wierzę więc, że nasze doświadczenie, zaplecze technologiczne jakie mamy na miejscu w Polsce i szerokie portfolio oferowanych usług sprawią, że będziemy wysoko na liście firm starających się o współpracę z polską loterią.

E-PLAY: Po fuzji GTECH z IGT staliście się dostarczycielem nowoczesnej technologii z sektora automatów do gier. Marka IGT bardzo popularna w USA jest nieco mniej postrzegana w Europie a w Polsce ich automaty eksploatowane były tylko w kasynie Olympic w Hiltonie Warszawa. Jak zamierzacie to zmienić i jakie plany promocji tej marki zamierzacie podjąć?

Wojciech Włodarczyk: Polski oddział IGT jest związany z obszarem gier loteryjnych i nie ma na razie planów prowadzenia przez nas w Warszawie działań w obszarze rozwiązań technologicznych dla kasyn. Tym zajmują się nasi koledzy z innych krajów (głównie Stanów Zjednoczonych).

E-PLAY: Czy przygotowujecie nowe rozwiązania dotyczące loterii, jakie można będzie wkrótce zobaczyć w kolekturach Totalizatora Sportowego?

Wojciech Włodarczyk: Obecnie trwają prace nad wdrożeniem w wybranych kolekturach nowych terminali w postaci tabletów. Tablety de facto są małymi terminalami z praktycznie pełną funkcjonalnością standardowych terminali. Ich zaletą są małe gabaryty, co pozwoli stosować je w kolekturach o mniejszej powierzchni. Totalizator Sportowy będzie jedną z pierwszych loterii na świecie z takim rozwiązaniem.

E-PLAY: Zmiana prawa hazardowego wprowadzi w przyszłym roku możliwość eksploatowania w salonach gier automatów do gier. Jeśli prawo zostanie uchwalone, podmiotem odpowiedzialnym za te działania w ramach monopolu skarbu państwa zostanie prawdopodobnie Totalizator Sportowy. Wydaje się, że w związku z brakiem odpowiedniego know – how, niezbędnych wysokich funduszy inwestycyjnych i „ciśnieniem” na szybkie realizowanie uchwalonego prawa nastąpi system sublicencji. Dotyczyć to będzie niewielu firm zaakceptowanych według nieznanych obecnie kryteriów do obsługi monopolu. Czy w związku z tym jesteście przygotowani do współpracy z takimi podmiotami w zakresie dostarczania automatów do gry?

Wojciech Włodarczyk: Trudno jest mi w tej chwili z góry zakładać jaki to może być czas, nie są znane wymagania dotyczące maszyn, nie mówiąc o tym, że nie ma jeszcze uchwalonej nowej ustawy zatem są to rozważania czysto hipotetyczne. Jak wspomniałem, IGT jest potentatem w branży rozwiązań technologicznych dla loterii i kasyn. Mamy zainstalowanych ponad 1,5 mln terminali i automatów do gier na całym świecie. To powoduje, że mamy możliwość zrealizowania dowolnie dużego zamówienia.

E-PLAY: Czy w waszym portfolio jest również  „system lojalnościowy” przeznaczony do obsługi kasyn lub salonów gier? Czy jesteście w stanie taki system w niedługim czasie wdrożyć na potrzeby podmiotów z tego sektora?

Wojciech Włodarczyk: Wszystkie nasze rozwiązania – zarówno te dla rynku loteryjnego jak i kasynowego – to najnowocześniejsze w branży systemy, zawierające wszelkie moduły jakie są wymagane przez naszych Klientów. W tym oczywiście do prowadzenia programów lojalnościowych.

E-PLAY: Podczas mojej wizyty w IGT w Reno oraz europejskiego oddziału w Amsterdamie został mi zaprezentowany system EZPay stosowany w kasynach i salonach gier. Opiera się on na kolekcjonowaniu w formie zapisu na tzw. ticketach informacji o sumach wygranych, wpłatach inicjacyjnych i stanowi podstawę do wypłat w kasie obiektu lub sieci. To szalenie usprawnia pracę, eliminuje stratę czasu w wymianie gotówki i jest bardzo bezpieczne dla gracza. Czy taki system będzie również stosowany i wdrażany do automatów IGT sprzedawanych do polskich operatorów?

Wojciech Włodarczyk: Jak wspominałem, w Polsce koncentrujemy się na rozwiązaniach dla branży loteryjnej. Nic mi nie wiadomo by do naszych kolegów z sektora kasyn w IGT (w Stanach Zjednoczonych), wpłynęło zapytanie na ten temat od któregoś z polskich operatorów.

E-PLAY: Nowe prawo wprowadza jednolity system „controlingu” dla automatów zgrupowanych w kasynach i w salonach gier. Opisane w zarysie w projekcje prawa będzie poddane uszczegółowieniu w aktach wykonawczych do Ustawy już wkrótce. Mimo to chciałbym wiedzieć czy w Waszej Firmie taki system jest przygotowywany lub gotowy na potrzeby operacyjne?

Wojciech Włodarczyk: Mamy oczywiście tego typu systemy, które funkcjonują u naszych Klientów w innych krajach. W momencie ogłoszenia szczegółowych wymagań technicznych, sprawdzimy co ewentualnie trzeba w nich zmienić, by dostosować do potrzeb polskiego rynku.

E-PLAY: Podczas poprzedniej wizyty poinformowano mnie o zatrudnieniu w Waszej Firmie w Polsce ok. 400 osób bezpośrednio lub w charakterze freelancerów współpracujących z GTECH (ówcześnie). Jak wygląda obecnie po fuzji tych dwóch wielkich firm stan kadr oraz jakie głównie parametry stosujecie w naborze?

Wojciech Włodarczyk: Jeśli chodzi o polski oddział, to nic się nie zmieniło w polityce kadrowej po połączniu z IGT. Nadal poszukujemy głównie osób z wykształceniem informatycznym do naszego centrum technologicznego i skupiamy się na rozwoju Europejskiego Centrum Operacyjnego.

Rozmawiał Iwo Bulski – E-PLAY

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL