Ostatnia aktualizacja: 27 października 2014
18,5 mld zł – to według najostrożniejszych szacunków skala strat spowodowanych przez błędną politykę wiceministra finansów Jacka Kapicę. Jego działalność podsumowują autorzy opracowanego przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców raportu „Straty budżetu państwa z powodu błędów Ministerstwa Finansów”.
(…)Wielokrotnie opisywana przez nas nowelizacja ustawy hazardowej z 2009 r. zaowocowała podwyżką podatków od gier hazardowych. W przypadku automatów o niskich wygranych – ze zryczałtowanych 180 euro od maszyny do 2 tys. zł. Jednocześnie zakazano wydawania pozwoleń na nowe koncesje, a stare nie miały być przedłużane. Jednym ruchem wiceminister Kapica chciał zlikwidować całą legalnie działającą branżę. To był dobry moment. Szef celników mógł mieć pewność, że po tzw. aferze hazardowej nikt nie będzie miał odwagi stanąć po stronie przedsiębiorców, którym opinię skutecznie popsuli koledzy posła Zbigniewa Chlebowskiego. Na skutki nie trzeba było długo czekać. Liczba automatów spadła z 53 tys. w 2009 r. do 7,3 tys. w 2013 r.
Jednocześnie – mimo podwyższenia stawek – wpływy do budżetu spadły w tym samym okresie z pół miliarda zł do niecałych 200 mln. „Zestawiając potencjalne wpływy z podatku od gier oraz wpływy obecne, szacujemy, że Skarb Państwa utracił z tego tytułu od 01.01.2010 do 31.12.2013 około 4,4 mld zł. Z kolei z tytułu utraconego podatku od gier urządzanych w salonach gier na automatach stratę w analogicznym okresie szacuje się na przeszło 400 mln zł” – podsumowują autorzy raportu.
Sama ustawa napisana przez Jacka Kapicę oraz uchwalona w niesamowitym pośpiechu (2 dni prac w Sejmie) spowodowała spektakularną klapę polityki Ministerstwa Finansów. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu uznał ją w części dotyczącej automatów za niezgodną z prawem europejskim. Tym samym nie powinna ona w tej części obowiązywać. Jak zaznaczają autorzy raportu: „Z prawno-ekonomicznego punktu widzenia oznacza to tyle, że pod rządami starej ustawy rynek ten był rynkiem regulowanym, gdzie wymagano uzyskania stosownego zezwolenia, od momentu uchwalenia nowej podlega już jedynie zasadom ogólnym prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce, czyli ustawie o swobodzie działalności gospodarczej”. Mimo to Kapica upiera się, by jego podwładni stosowali przepisy hazardowej i konfiskowali „nielegalne” maszyny. Efekt takiego postępowania jest tylko jeden. Przedsiębiorcy kierują sprawy do sądów i otrzymują odszkodowania. Ich suma może sięgnąć nawet 8 mld zł.
„W wyniku niezgodnych z prawem działań funkcjonariuszy celnych zarekwirowano łącznie od 1 stycznia 2010 r. do 31 grudnia 2013 r. 14 749 wszelkiego rodzaju automatów do gier z powołaniem się na normę artykułu 107 kks jako rzekomą podstawę nielegalnego zaboru. Wobec faktu, że sankcjonujący przepis art. 107 kks odwołuje się do nienotyfikowanych przepisów technicznych zamieszczonych w ustawie o grach hazardowych, zakazujących urządzania gier na automatach poza kasynami gry, każde zatrzymanie automatu w tych warunkach musi być ocenione jako sprzeczne z nadrzędnym prawem unijnym, stanowiącym część polskiego porządku prawnego” – podsumowują działania ministra autorzy raportu.
Czytaj całość na: uwazamrze.pl oraz w dzisiejszym wydaniu „Uważam Rze”
Mozil
15:24 27/10/2014
Obi
08:37 28/10/2014