Jacek Kapica to najpotężniejszy członek rządu

Gry hazardowe
Bartosz 03/10/2014

Ostatnia aktualizacja: 3 października 2014

Niepozorny urzędnik z 40-tysięcznego Szczecinka na Pomorzu Zachodnim stał się najpotężniejszym człowiekiem polskich finansów, o którym nie wie opinia publiczna. A to on w głównej mierze decyduje o polityce urzędów skarbowych. I właśnie trafił na czołówki mediów w związku z interwencją Prokuratury Generalnej.

Wiceminister finansów Jacek Kapica miał dostać zarzuty prokuratorskie „niedopełnienia lub przekroczenia obowiązków” w związku z aferą hazardową, ale po interwencji Prokuratury Generalnej zrezygnowano z tego, a śledztwo przeniesiono do innego miasta – ustalił Robert Zieliński z portalu tvn24.pl. To znowu skierowało flesze człowieka z ministerialnego cienia, Jacka Kapicę. A pieniądze przecież lubią ciszę. Tym bardzie tak wielkie pieniądze, którymi zajmuje się ten wiceminister finansów.

Generał Kapica

Zakres jego obowiązków jest ogromny. Jest nadinspektorem Służby Celnej, to odpowiednik generała. Podlegają mu wszystkie urzędy celne i izby skarbowe w Polsce. Dodatkowo podlega mu siedem departamentów Ministerstwa Finansów (m. in. Administracji Podatkowa, Cła i Regulacja Gier). To właśnie z tego ostatniego departamentu bierze się najwięcej kłopotów Kapicy. Bo po raz pierwszy ludzie niezainteresowani polityką usłyszeli o nim przy okazji afery hazardowej.

Także teraz to ta głośna sprawa z 2009 roku jest źródłem jego problemów. Okazało się, że przez luki w prawie nawet kilka miliardów złotych zamiast do budżetu, zostało w kieszeni biznesmenów z branży tzw. jednorękich bandytów, czyli automatów do gier, które dzisiaj można znaleźć wszędzie – od kasyna, przez obskurny bar, po sklep spożywczy. Dotychczas w związku z aferą postawiono zarzuty dwojgu bezpośrednich zastępców Kapicy.

Hazardowa zmiana

Ale według wielu opinii Kapica nie stracił, tylko… zyskał na aferze hazardowej. Bo to wtedy miał właśnie zmienić się ze spokojnego, nieśmiałego urzędnika bez ambicji w napędzanego wielkim ego ostrego gracza, który nie bał się poświęcić kolegów. Po właściwie każdym spotkaniu Kapica sporządzał notatkę służbową, w której dokładnie opisywał przebieg rozmowy.

Czytaj całość na: natemat.pl

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

MiXer

03/10/2014

Co ten gość ma w szafie i na kogo że jest nie do ruszenia?
E-PLAY.PL