Ostatnia aktualizacja: 5 marca 2019
Penalizacja hazardu – a nawet jego pozorów – bez wymaganej koncesji z art. 107 k.k.s. miała przeciwdziałać praniu pieniędzy. W praktyce orzeczniczej pojawiły się problemy.
Stosowanie art. 107 k.k.s. wzbudzało przez ostatnie lata liczne kontrowersje związane ze statusem przepisów ustawy o grach hazardowych (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 165, dalej: u.g.h.). Rzecz dotyczyła faktycznej możliwości karania sprawców prowadzących gry hazardowe, w tym także gry na popularnych automatach w salonach, które jeszcze kilka lat temu były w Polsce dość popularne. Problem wynikał – w największym skrócie – z tego, że przepisy o grach hazardowych – jako techniczne – powinny być notyfikowane stosownie do dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 22 czerwca 1998 r. ustanawiającej procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasad dotyczących usług społeczeństwa informacyjnego (Dz. Urz. WE L 204 z 21 lipca 1998 r. ze zm.). Sankcją za nienotyfikowanie przepisu (rozumianego jako jednostka redakcyjna aktu prawnego powoływana jako podstawa jakiejś decyzji stosowania prawa) był zaś brak możliwości stosowania go przez organy władzy.
Rzecz była kontrowersyjna, bowiem z formalnego punktu widzenia przepisy techniczne, ale nienotyfikowane obowiązują w danym systemie prawnym tak jak każde inne. Procedura notyfikacji jedynie (lub aż) wyklucza możliwość stosowania przepisu sankcjonującego naruszenie zawartego w nim zakazu. Innymi słowy, jeżeli jakiś przepis, który ustanawia pewien czyn zabroniony, wymaga do jego stosowania posłużenia się innym przepisem (do którego odsyła), a ten drugi ma charakter techniczny, to wówczas przepis karny także nie może być podstawą stosowania prawa, np. wyroku w sprawie karnej. Taka sytuacja miała miejsce w kontekście art. 107 par. 1 k.k.s.
Artykuł 107 par. 1 k.k.s. brzmi następująco:
Kto wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji lub zezwolenia urządza lub prowadzi gry hazardowe, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącznie.
Jest więc tzw. normą blankietową, bowiem dla uzupełnienia znamion czynu zabronionego należy się odwołać do przepisów ustawy o grach hazardowych, przede wszystkim jej art. 6 ust. 1. W zdaniu pierwszym stanowi on, że działalność w zakresie gier cylindrycznych, gier w karty, w kości i na automatach może być prowadzona po uzyskaniu koncesji na kasyno gry. Z orzecznictwa Historia boju najpierw o stwierdzenie, czy przepisy ustawy o grach hazardowych mają status przepisów technicznych, a potem o uznanie prawno-karnych konsekwencji stosowania art. 107 par. 1 k.k.s. jest długa. Na jej kanwie zapadło wiele orzeczeń Sądu Najwyższego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Ten ostatni, zajmując się polską ustawą o grach hazardowych, w połączonych sprawach C-213/11, C-214/11 i C-217/11 w orzeczeniu z 19 lipca 2012 r. stwierdził, że „art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34AA/E Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 czerwca 1998 r. ustanawiającej procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz zasady dotyczące usług społeczeństwa informacyjnego (…) należy interpretować w ten sposób, że przepisy krajowe tego rodzaju jak przepisy ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych, które mogą powodować ograniczenie, a nawet stopniowe uniemożliwienie prowadzenia gier na automatach o niskich wygranych poza kasynami i salonami gry, stanowią potencjalnie „przepisy techniczne” w rozumieniu tego przepisu, w związku z czym ich projekt powinien zostać przekazany Komisji zgodnie z art. 8 ust. 1 akapit pierwszy wskazanej dyrektywy, w wypadku ustalenia, iż przepisy te wprowadzają warunki mogące mieć istotny wpływ na właściwości lub sprzedaż produktów. Dokonanie tego ustalenia należy do sądu krajowego”. Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 19 stycznia 2017 r. (sygn. akt I KZP 17/16) zajął ostatecznie stanowisko, że przepis ten może być stosowany, w szczególności po nowelizacji dokonanej ustawą z 12 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o grach hazardowych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1201). Z tą bowiem datą wszedł w życie znowelizowany art. 14 ust. 1 u.g.h., którego projekt został już Komisji Europejskiej notyfikowany (numer powiadomienia 2014/0537/PL).
W zapadłym jeszcze w stanie prawnym sprzed tej nowelizacji wyroku (8 stycznia 2014 r., sygn. IV KK 183/13) SN, powołując się na uzasadnienie postanowienia z 28 listopada 2013 r. (sygn. akt I KZP 15/13), stanął na stanowisku, „że taka normatywna konsekwencja naruszenia obowiązku notyfikacji nie wynika z żadnego wyraźnego przepisu dyrektywy 98/34/ WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 listopada 2006 r., ani z żadnej regulacji traktatowej. Ponadto wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wiążą sądy krajowe w konkretnej sprawie rozpatrywanej przez Trybunał, zaś powoływanie się na te wyroki w innych sprawach dokonuje się wyłącznie w drodze uznania mocy argumentów prezentowanych przez ten Trybunał”. Jednocześnie SN dodał, że „Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie jest właściwy do dokonywania wykładni lub stwierdzania, że przepisy prawa wewnętrznego państwa członkowskiego nie obowiązują, nawet jeśli prawo to zostało ustanowione celem wykonania przez to państwo zobowiązań unijnych. TSUE zajmuje się bowiem wykładnią prawa unijnego, a nie prawa krajowego. Z treści art. 267 traktatu o utworzeniu Wspólnoty Europejskiej jasno wynika, że do kompetencji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej należy orzekanie w trybie prejudycjalnym o wykładni traktatów oraz o ważności i wykładni aktów przyjętych przez instytucje, organy lub jednostki organizacyjne Unii. A zatem wykładnia prawa krajowego należy do stosujących to prawo organów krajowych, w tym przypadku do sądów powszechnych”.
Przed SN trafiło pytanie prawne prokuratora generalnego z 3 lipca 2015 r. (PG IV KP 8/15): czy przepisy art. 6 ust. 1 i art. 14 ust. 1 ustawy o grach hazardowych w zakresie gier na automatach, ograniczające możliwość ich prowadzenia jedynie na podstawie udzielonej koncesji na prowadzenie kasyna, są przepisami technicznymi w rozumieniu art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34/ WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 czerwca 1998 r. A jeżeli tak, to czy wobec faktu nienotyfikowania tych przepisów Komisji Europejskiej sądy karne w sprawach o przestępstwo skarbowe określone w art. 107 par. 1 k.k.s. uprawnione są, na podstawie art. 91 ust. 3 konstytucji, do odmowy ich stosowania jako niezgodnych z prawem unijnym. Rozstrzygając to zagadnienie, Sąd Najwyższy we wspomnianej już uchwale z 19 stycznia 2017 r. stwierdził, że „kolizja prawa krajowego z prawem unijnym, w świetle zasady bezpośredniego stosowania prawa Unii Europejskiej (art. 91 ust. 3 konstytucji), może prowadzić do zastąpienia przepisów krajowych uregulowaniami prawa unijnego albo do wyłączenia normy prawa krajowego przez bezpośrednio skuteczną normę prawa Unii Europejskiej. W konsekwencji norma niestosowania krajowego przepisu technicznego, którego projektu nie notyfikowano Komisji Europejskiej, wynikająca z dyrektywy 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady (…), wyłącza możliwość zastosowania w sprawie o przestępstwo z art. 107 par. 1 k.k.s. przepisu art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych (Dz. U. z 2015 r., poz. 612) w pierwotnym brzmieniu. Natomiast art. 6 ust. 1 tej ustawy mógł i może nadal stanowić uzupełnienie normy blankietowej zawartej w art. 107 par. 1 k.k.s., o ile okoliczności faktyczne konkretnej sprawy pozwalają na ustalenie, że przepis ten ma zastosowanie i został naruszony”.
Całość czytaj w: Dziennik Gazeta Prawna z 5 marca 2019, Rubryka: Prawnik, Autor: Dr Artur Kotowski
"tak to ten sam człowiek walka dalej trwa"
"Czy Kłos to stara firma PMG ?"
"pozdro dla KŁOSA z Karczewa"
"Broń gazowa 😂😂😂. W kazdym sklepie i art samoobrony można kupić bez zezwolenia. Ponadto nie wprowadzajcie w błąd czytających ponieważ nie można karać za posiadanie automatu nawet hazardowego"
"W pierwszej kolejności totalizator powinien wyłączyć sygnał totalcasino. Tam uzależnionych jest już około 4 milionów ludzi i z dnia na dzień przybywa. Nic nie dadzą odwyki póki jest apka totalizatora. Dziś każdy ma smartfona, to największe uzależnienie i dostęp do hazardu. Powinni to natychmiast wyłączyć. Po drugie cała ustawa o grach hazardowych która weszła w życie 1 kwietnia 2017 roku powstała dla popełniania przęstepstw skarbowych i sama w sobie jest przestepstem. A więc powinno ją się uchylić. Ile jest punktów stacjonarnych gdzie kolesiostwo podnajmuje lokale dla totalizatora. W danym mieście totalizator poszukiwał lokali a więc poleciał pan X i wynajął lokal za 3 tysiące i podnajął dla totolotka za 10 tysięcy. Zawyżone ceny kupna automatów. Ustawa pisana była z myślą o takich wyłudzeniach a więc nie powinno jej być"