Jakub Chludziński wygrywa Main Event Poker Fever w Ołomuńcu!

Poker
MDM 16:30 03/08/2017

Ostatnia aktualizacja: 14 lipca 2024

Jakub Chludziński pokonał 1,229 rywali i po fascynującym heads-upie zapewnił sobie zwycięstwo w Main Evencie PokerFever. Polski pokerzysta za zwycięstwo odebrał ponad milion koron, czyli ponad 160 tysięcy złotych. Wielkie brawa!

Na stole finałowym mieliśmy przewagę Polaków – grało 5 biało-czerwonych, 3 Czechów i 1 Słowak. Trzeba przyznać, że eliminacje następowały w miarę uczciwie. Jako pierwszy z grą pożegnał się Rafał Gruba, który zaczynał stół finałowy z najmniejszym stackiem (12 BB). Rafał wsunął się z {a-Clubs}{k-Hearts}, ale na jego nieszczęście Jakub Chludziński znalazł asy.

Chwilę później drugi z shortów – Omar Regent – zaliczył podwojenie kosztem Michała Kądzieli. Czech wsunął się z {a-Hearts}{10-Clubs}, Polak sprawdził z dziewiątkami. Flop dał prowadzenie Regentowi – {q-Diamonds}{j-Hearts}{10-Hearts}, po {8-Hearts} na turnie Michał trafił strita. Niestety, river przyniósł {9-Hearts}, dającą Czechowi kolor.

Na 8. miejscu odpadł Vladimir Valent. Słowak wsunął się z {a-Hearts}{k-Diamonds}, Ondrej Chalcar sprawdził z damami, które się utrzymały.

Niedługo potem straciliśmy kolejnego z naszych reprezentantów. Otworzył Chłudziński, na co Regent odpowiedział all-inem za 18 BB. Za wszystko zagrał także Sebastian Palega. Niestety, jego dziewiątki były gorsze od dam Czecha. Pół godziny później do kasy udał się także Michał Kądziela, który grał trzeci stół finałowy na tym festiwalu PokerFever, ale wczoraj gra ewidentnie mu się nie układała.

Parę minut później doszło do spektakularnego rozdania. Ondrej Chalcar otworzył z buttona, dołożyli Jakub Chludziński z małego i Kamil Dobosz z dużego blinda. Na flopie {k-Spades}{10-Spades}{5-Clubs} Polacy zaczekali, a Czech zagrał za 575 tysięcy. Jakub odwinął się za 1,5 mln, na co Kamil wyrzucił {q-Spades}{9-Clubs}. Czech pomyślał i wsunął się za 7 mln z {a-Hearts}{k-Hearts}, po czym dostał snap call od Jakuba, który miał seta piątek. Set na turnie zamienił się w karetę i Chludziński został zdecydowanym chip leaderem – miał około 20 mln żetonów, przy 7 mln Reitorala, 6 mln Dobosza i 3,5 mln Regenta.

Na następną eliminacje przyszło czekać ponad dwie godziny. W końcu skrócony Reitoral wsunął się z czwórkami, Regent sprawdził z {q-Diamonds}{j-Spades} i trafił na river waleta. Polacy mieli wtedy 20 mln i 9 mln, a Regent 8 mln.

Polskiego heads-upa jednak nie było. Kamil Dobosz najpierw się skrócił, a potem wepchnął ostatnie 15BB z {a-Hearts}{8-Clubs}. Regent natychmiast sprawdził z {a-Diamonds}{10-Hearts} i lepsza ręka się utrzymała.

Heads-up zaczynał się z przewagą Polaka 22 mln – 14,7 mln. W trwającym prawie 6 godzin (!) pojedynku prowadzenie kilka razy się zmieniało. Niedługo przed końcem Chludziński wygrał kluczowego flipa {k-Hearts}{10-Hearts} vs {7-Clubs}{7-Hearts}, trafiając {10-Spades} na river. Niedługo później Czech wsunął ostatnie 12 BB z {a-Clubs}{q-Spades}, Polak sprawdził z dziesiątkami. Wprawdzie w okienku pojawiła się {q-Diamonds}, ale zaraz po niej {10-Clubs} i chwilę później było po wszystkim.

Źródło: PokerNews

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL