Ostatnia aktualizacja: 13 lutego 2018
Historia automatów do gry zaczyna się w 1891 roku. W tym okresie Sittman i Pitt, którzy byli mieszkańcami Nowego Jorku, wymyślili maszynę, która stała się prekursorem nowoczesnych automatów do gry. Klasyczna maszyna opierała się głównie na grze w pokera, aby uzyskać gotówkę czerpiąc z popularności tej gry. Maszyna miała pięćdziesiąt kart i okazała się na tamten czas hitem w świecie gier.
Główną przeszkodą dla maszyny był brak bezpośredniej metody płatności. Aby rozwiązać ten problem, producent automatu opracował innowacyjne rozwiązanie, wymyślając różnego rodzaju kombinacje, które zastąpiły dziesięć kart 5 symbolami (pikami, diamentami, dzwonkami wolności i podkowami). Ponadto przyjął w automacie istnienie trzech bębnów, aby zmniejszyć złożoność kombinacji w odczytaniu wygranych. Mechaniczne maszyny pokerowe niestety nie mogły wypłacać wygranych. Zwycięzcy musieli czekać na kogoś, kto mógł zweryfikować wygraną i wypłacić wygrane pieniądze.
Pierwsze automaty w nowoczesnym sensie wymyślił urodzony w Bawarii amerykański wynalazca Charles August Fey, wówczas mechanik w San Francisco, który w 1894 roku zbudował swoją pierwszą maszynę do gier na monety. Umieszczenie automatu w lokalnym salonie okazało się sukcesem, Fey wkrótce zrezygnował z pracy i otworzył własną fabrykę, by produkować więcej jednostek. W 1898 roku Fey zbudował Card Bell, pierwszy automat z trzema bębnami z automatycznymi wypłatami gotówkowymi. Card Bell miał rączkę, która wprawiała bębny w ruch, maszyna grała ustawiając kombinacje kart układające się w kolejce do rąk gracza pokerzysty.
Jego następny automat Liberty Bell, został zbudowany w 1899 roku i na swoich rolkach używał symboli podków i dzwonków dopasowując je do gry na bębnach. Trzy dzwonki ustawione w rzędzie oznaczały najwyższą wypłatę. Z powodu trzęsienia ziemi jakie w roku 1906 nawiedziło San Francisco przetrwały do współczesności tylko 4 z ponad 100 automatów Liberty Bell zbudowanych przez Fey’a.
Maszyna Freya odniosła wielki sukces i wkrótce wypełniła większość barów i pubów w San Francisco, ale ponieważ hazard był nielegalny w Kalifornii, Frey nie mógł opatentować swojej maszyny.
Inni producenci m.in. Mills Novelty Company z Chicago z powodzeniem skopiowali i rozprowadzili maszyny do gry po całym obszarze USA, dodając na swoich szpulach wizerunek opakowania gumy do żucia (wkrótce stylizowane jako dobrze znany symbol „paska”). Mills Novelty Company wynalazła również w 1916 roku „jackpot”, dzięki czemu niektóre kombinacje symboli na rolkach zwracały wszystkie monety będące aktualnie w maszynie. Podniosło to dodatkowo atrakcyjność gry na automatach, zwiększając tym samym zainteresowanie tą formą hazardu (…)
Całość artykułu o historii automatów do gry przeczytasz w III numerze Magazynu E-PLAY dostępnego TUTAJ
"Poniedziałek 08.04.2024 nr 7,15,24,41,42 wtorek 09.04,2024 nr losowania 7,15,23,41,42 co to k...a ma być? Komuś coś gdzieś z rodziny nie wyszło?"
"Do Afryka. Bardzo dobrze powiedziane. Niech zmienią ustawę a nie co chwila inna interpretacja. Przepis należy traktować wprost a nie cwaniactwem jak to sądy robią."
"To może najwyższa pora zmienić zapisy UoGH zamiast wymyślać coraz to nowsze definicje losowości jak „perspektywa gracza” i sposoby żeby podpiąć na siłę logikę pod hazard. Dodatkowo zaprzestać zatrzymywanie urządzeń bez elementu losowego w kodzie źródłowym, jak również ludzi je stawiających do czasu zmiany Ustawy."
"Mieszają zwykle hazardówki z Finderami. Ostatnio rzuciło mi się w oczy że Findery mają opinie Polskiej Akademii Nauk o tym że deterministyczne nie ma nic wspólnego z losowością. I tu trzeba zgodzić się z tym, deterministyka nie ma nic wspólnego z losem. Charakter losowy tj. art2 ust 5 UoGH nie ma nic wspólnego z programem w którym są nagrody rzeczowe czy pieniężne. Finder czy inne tego typu wynalazki oparte na algorytmie deterministycznym należy oceniać czy czasami nie spełniają przesłanek z art. 2 ust 3 UoGH"
"Ciekawe co sobie tam nakleili na tych kartkach:)"